W Niemczech wybuchła kontrowersja wokół projektu ustawy mającego na celu zakaz hodowli psów z nieprawidłowościami układu kostnego, co wywołało zaniepokojenie wśród hodowców i miłośników jamników. Ta proponowana zmiana prawna, omawiana od lutego tego roku, ma zintegrować się z obecną ustawą o ochronie zwierząt, dążąc do eliminacji tzw. “hodowli tortur” i zwierząt z wadami genetycznymi, takimi jak problemy z kręgosłupem, charakterystyczne dla psów o krótkich łapach i długim ciele.
Jamniki, uznawane za część niemieckiego dziedzictwa kulturowego, mogą znaleźć się wśród ras zagrożonych przez nowe prawo, obok innych popularnych ras jak owczarek niemiecki czy beagle. Obawy dotyczą szerokiej interpretacji “nieprawidłowości układu kostnego”, co mogłoby przekształcić się w zakaz hodowli szerokiej gamy ras. Przewodnicząca klubu hodowlanego Deutscher Teckelklub, Marion Michelet, podkreśla, że ustawa może “uderzać w hodowlę jako całość”.
Reakcja społeczności jest silna, co potwierdza petycja zorganizowana przez Niemiecki Związek Kynologiczny, która zgromadziła ponad 15 tysięcy podpisów. Związek na swojej stronie internetowej przyznał, że choć niektóre aspekty nowego projektu, jak regulacja handlu zwierzętami online, są pozytywne, to jednak zmiany w ustawie o ochronie zwierząt mogą zagrozić istnieniu wielu ras psów w Niemczech.
Niemieckie ministerstwo rolnictwa zapewnia, że celem reformy nie jest zakaz hodowli jamników ani innych konkretnych ras, ale zakończenie praktyk hodowlanych powodujących cierpienie zwierząt.