Saturn, pies przygarnięty ze schroniska, stał się niespodziewanie dawcą organu dla psa rasowego. Ta historia rozpoczęła się, kiedy mieszkańcy z okolic Warszawy zdecydowali się przyjąć do swojego domu psa z lokalnego schroniska. Nieoczekiwanie, zamiast rozpocząć nowe, spokojne życie, Saturn musiał poddać się operacji usunięcia jednej z nerek, która następnie została przeszczepiona innemu psu. Po operacji, już osłabiony i okaleczony, pies został ponownie oddany do schroniska. Ta bulwersująca historia ponownie trafi przed sąd w Warszawie. Fundacje działające na rzecz ochrony zwierząt przypominają, że kontrowersyjna praktyka przeszczepów wyszła na jaw w 2018 roku, kiedy to nowi opiekunowie Saturna postanowili ujawnić tę smutną część historii swojego psa.
Zdaniem zaangażowanej w sprawę fundacji, adopcja Saturna miała na celu wyłącznie pozyskanie od niego nerki dla bardziej “wartościowego” psa rasowego, co wzbudza poważne kontrowersje etyczne i prawne. Niestety, operacja nie przyniosła spodziewanych korzyści – pies, który otrzymał nerkę, zmarł niedługo po zabiegu. Saturn, mimo przeżycia operacji, ponownie stracił dom i potrzebował specjalistycznej opieki.
Postawione zarzuty
Sprawa wywołała ogromne emocje i skłoniła do postawienia zarzutów lekarzowi weterynarii odpowiedzialnemu za przeprowadzenie zabiegu. Zarzuty dotyczyły nielegalnych operacji transplantacyjnych. Sąd pierwszej instancji uniewinnił oskarżonego, uzasadniając swoją decyzję stanem wyższej konieczności. Jednakże, od tej decyzji odwołano się, a sprawa ponownie trafiła do sądu, podkreślając problematykę etyczną i prawną związaną z przeszczepami organów między zwierzętami.
Fundacja, która wzięła w obronę Saturna, wygrała sprawę w sądzie drugiej instancji, który nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy. W swojej argumentacji, fundacja podkreślała, że zwierzęta bezdomne nie mogą być traktowane jako źródło “części zamiennych” dla innych zwierząt tylko dlatego, że ich los nikogo nie obchodzi. Zwracano także uwagę na niską skuteczność przeszczepów nerki u psów oraz na konieczność ochrony wszystkich zwierząt, niezależnie od ich statusu. Sprawa ta stała się precedensem w dyskusji na temat praw zwierząt i etycznych aspektów medycyny weterynaryjnej.