Spis treści
Alergia na sierść kota może mieć rozmaite objawy, niekiedy nawet przypominające astmę. To poważny problem, zwłaszcza dla właścicieli sierściuchów. Jak ją leczyć? I czy jest jakieś rozwiązanie dla osób, które mają uczulenie na kocią sierść, a jednocześnie chciałyby mieć kota?
Blisko 10% populacji może mieć alergię na kota. U osób cierpiących na inne alergie, np. na pyłki traw, drzew czy na kurz domowy, odsetek ten może sięgać nawet 20%. Kot jest źródłem wielu alergenów. I mylimy się, jeśli myślimy, że chodzi tylko o uczulenie na kocią sierść. Alergeny kota występują przede wszystkim w wydzielinie gruczołów łojowych, ślinie i moczu i w ten sposób trafiają na sierść zwierzęcia.
Jakie są objawy alergii na kota?
Alergia na kota może się ujawnić nagle.
– To prawda. Objawy alergii na kota mogą stać się widoczne w różnym wieku, czasem już w dzieciństwie, czasem dopiero w dorosłym życiu. Jednak predyspozycje do takich reakcji można stwierdzić już wcześniej przy pomocy testów alergicznych. Testy skórne albo testy krwi wykrywają specyficzne przeciwciała skierowane przeciwko alergenom kota – mówi prof. Marita Nitter-Marszalska z Katedry Alergologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
Czy dodatni test alergiczny przesądza o uczuleniu na kocią sierść?
– Nie, dodatnie testy alergiczne zwykle towarzyszą objawom alergii, mogą ją wyprzedzać, ale mogą też pozostawać dodatnie przez wiele lat bez jakichkolwiek objawów alergii. Interpretacja wyników testów alergicznych albo decyzja o ich rozszerzeniu należy do alergologa. Lekarz po analizie objawów, testów skórnych lub testów krwi oceni sytuację i ustali rozpoznanie – dodaje prof. Marita Nitter-Marszalska.
Najczęstsze objawy alergii na kota
Symptomy alergii na kota można podzielić na dwa rodzaje dolegliwości, które czasem występują wspólnie:
- objawy alergii skórnej – mogą ujawnić się w przypadku głaskania kota lub po polizaniu przez kota i jest to np. wysypka,
- objawy alergii wziewnej – tu kontakt z alergenami rozproszonymi w powietrzu powoduje np. katar, napadowe kichanie, łzawienie oczu, a nawet objawy astmy, czyli silne duszności.
Niektóre z tych objawów są łagodne, a niektóre bardzo uciążliwe. Część z nich pojawia się od razu, inne dopiero po dłuższym kontakcie z kotem.
– U osób bardzo wrażliwych, z silną alergią objawy mogą wystąpić już po kilku minutach pobytu w pomieszczeniu, w którym jest kot. Natomiast u osób mniej wrażliwych pojawią się po dłuższym czasie ekspozycji, np. po kilku kwadransach – dodaje prof. Marita Nittner-Marszalska.
Objawy mogą się pojawić nawet wtedy, gdy nie mamy kontaktu z kotem.
– Jest to możliwe. W przypadku osób najbardziej wrażliwych na kota objawy alergii mogą wystąpić także pod nieobecność kota, a po kontakcie z właścicielem czworonoga. Na ubraniach właścicieli zwierząt znajduje się często sierść, która jest źródłem alergenów – komentuje prof. Marita Nittner-Marszalska. – Alergeny kota występują przede wszystkim w wydzielinie gruczołów łojowych, ślinie i moczu. W ten sposób trafiają na sierść zwierzęcia. Poza tym podkreślmy jeszcze jedną ważną właściwość tych białek – mogą być aktywne przez długi czas. Mogą przetrwać w mieszczeniu, w którym obecnie nie ma kota, nawet pomimo bardzo starannego sprzątania.
Oznacza to, że jeśli wynajmiemy mieszkanie, w którym wcześniej przebywały osoby z kotem, możemy dostać objawów alergii, bo alergeny mogą tam jeszcze się utrzymywać.
– To są białka trwałe, trudne do usunięcia – dodaje prof. Marita Nittner-Marszalska.
Mam uczulenie na kocią sierść. Czy mogę przygarnąć kota?
Nasze dziecko ma alergię. Reaguje wiosną na pyłki roślin i ma wówczas katar sienny. Albo ma alergię na roztocze. Czy to wyklucza posiadanie kota?
– Alergia na zwierzęta występuje częściej u dzieci z alergią na pyłki roślin lub roztocze kurzu domowego niż u dzieci bez takich obciążeń. Ale występowanie „innej” alergii nie oznacza automatycznie, że dziecko zareaguje także na alergeny kota. Trzeba to sprawdzić – odpowiada prof. Marita Nittner-Marszalska.
Jak?
– Decyzja o przygarnięciu jest odpowiedzialna. Zanim ją podejmiemy i zanim kot stanie się naszym domownikiem, sprawdźmy, jak reagujemy na kontakt z wybranym gatunkiem kota – mówi prof. Marita Nittner-Marszalska. – Taki „próbny” kontakt z kotem musi jednak trwać dłużej niż kilka minut i odbyć się najlepiej w pomieszczeniu, w którym przebywa kot. W razie wątpliwości przedyskutujmy decyzję z alergologiem.
A może istnieją koty mniej alergizujące? Kot hipoalergiczny dla alergika?
– To zła wiadomość dla miłośników kotów, ale nie ma kotów, które byłyby zupełnie bezpieczne dla osoby z alergią na kota. Wszystkie koty „produkują” alergeny – odpowiada prof. Marita Nittner-Marszalska. – Znajdujemy je na sierści, w ślinie i w moczu. U osoby z ciężką alergią nawet niewielka ilość alergenu może spowodować objawy.
Choć prawdą jest, że są rasy, które uważa się za mniej uczulające. Kot bardziej odpowiedni dla alergika to na przykład:
- sfinks – nie ma sierści, więc odpadają alergeny pochodzące z tego źródła,
- bengalski i kot orientalny krótkowłosy – te koty linieją w mniejszym stopniu niż przedstawiciele innych ras,
- balijski – produkuje mniejszą ilość alergenów Fel d1.
Alergia na kota – metody leczenia
Decyzja o przygarnięciu kota powinna być przez ludzi przemyślana. Co zrobić, jeśli mamy już kota, a pojawiła się alergia? Mamy dobrą wiadomość: i na to jest rozwiązanie – immunoterapia alergenowa nazywana potocznie odczulaniem. Istnieją dwa rodzaje szczepionek odczulających: szczepionki podskórne i szczepionki podjęzykowe.
Decyzję o zastosowaniu szczepionek odczulających alergolog podejmuje po dokładnej analizie sytuacji.
– Zanim zdecydujemy o tym leczeniu, zastanawiamy się z pacjentem, czy jest możliwe odgraniczenie kontaktu z kotem, a najlepiej brak kontaktu ze zwierzęciem. Jeśli nie, sprawdzamy, czy pacjent kwalifikuje się do odczulania i jaki sposób odczulania jest dla niego najkorzystniejszy – mówi prof. Marita Nitter-Marszalska.
Do wyboru mamy szczepionki podskórne, czyli zastrzyki alergenowe, lub podjęzykowe, czyli krople podawane pod język. Leczenie podskórne, iniekcyjne możliwe jest wyłącznie w przychodniach alergologicznych, leczenie podjęzykowe odbywa się w domu. Oba rodzaje odczulania muszą być prowadzone systematycznie i trwać co najmniej 3 lata.
Powinniśmy jednak brać pod uwagę fakt, że zwierzę to nie zabawka, którą można porzucić. I alergia nie musi być powodem oddania kota. Leczenie immunopresyjne jest obecnie bardzo skuteczne, choć jak w przypadku każdego leczenia, mogą pojawić się skutki uboczne – podobne do objawów alergii. W końcu jesteśmy poddawani działaniu alergenów, tyle że stopniowo.
I alergia nie musi być powodem oddania kota. Wystarczy poprosić o poradę lekarza, a całkiem możliwe, że przy obecnie rozwiniętej medycynie znajdzie się inne skuteczne rozwiązanie, dzięki któremu objawy alergii ustąpią.
autor: Kinga Mierzwiak