Home Pies Lęk separacyjny u psa – jak sobie radzić?

Lęk separacyjny u psa – jak sobie radzić?

Lęk separacyjny u psa jest jednym z najpowszechniejszych, ale często nierozpoznawanych problemów behawioralnych. Pies, który cierpi na lęk separacyjny, może wykazywać intensywne objawy stresu i niepokoju, gdy zostaje sam w domu, co może prowadzić do dewastacji domowego mienia, nadmiernego szczekania, a nawet ucieczki. Trudność w rozpoznaniu tego schorzenia często wynika z braku wiedzy właścicieli na temat zachowań typowych dla psów z lękiem separacyjnym oraz z faktu, że objawy te mogą różnić się między psami. W tym artykule omówimy szczegółowo lęk separacyjny u psów, jego przyczyny, objawy oraz metody leczenia, aby pomóc opiekunom zrozumieć i efektywnie zaradzić temu problemowi.

Lęk separacyjny – co to jest?

Lęk separacyjny u psa definiuje się jako zespół zachowań przejawiających się niepokojem w sytuacji, kiedy zwierzak zostaje sam, oddzielony od opiekunów. Jest to jeden z najczęściej zgłaszanych przez właścicieli psów problemów behawioralnych. Towarzyszyć może mu cały wachlarz objawów, ale zdarza się, że symptomy tego zaburzenia są słabo wyrażane przez zwierzę, a przez to prawie niezauważalne przez opiekuna.

Reklama

Przyczyny lęku separacyjnego

Problem pojawia się najczęściej w sytuacjach samotności, czyli gdy zwierzę pozostaje samo podczas Twojej nieobecność. Zaistniała sytuacja, w tym narastające poczucie osamotnienia, jest dla czworonoga bardzo stresująca. Zwierzę czuje się niepewnie. Jest zaniepokojone, a nawet sfrustrowane. Zaczyna poszukiwać wsparcia, brakującego w stadzie ogniwa, którym jest opiekun. Instynkt podpowiada zwierzakowi pewne rozwiązania, po które próbuje nawet sięgać. Mają one pomóc zwierzęciu przetrwać trudny czas rozłąki z opiekunem.

  • Zmiana domu lub właściciela: psy często przywiązują się do swojego terytorium i do swojego właściciela. Przeniesienie do nowego domu lub zmiana właściciela może powodować lęk separacyjny.
  • Brak socjalizacji: psy, które nie zostały odpowiednio zsocjalizowane jako szczenięta, mogą mieć trudności w adaptacji do bycia samemu. Socjalizacja pomaga psom zrozumieć, że zostawanie w domu bez opiekuna raz na jakiś czas jest normalną częścią życia.
  • Przeżyte traumy: psy, które przeżyły traumy lub negatywne doświadczenia, mogą rozwijać lęk separacyjny. Na przykład pies, który został porzucony lub zaniedbany, może bać się, kiedy jest sam.
  • Nagła zmiana harmonogramu: jeśli pies jest przyzwyczajony do spędzania dużo czasu z właścicielem, nagła zmiana harmonogramu, która powoduje, że pies jest sam przez dłuższy czas, może prowadzić do lęku separacyjnego.
  • Starzenie się: tak jak ludzie psy też mogą cierpieć na problemy związane z wiekiem, takie jak demencja, która może prowadzić do lęku separacyjnego. Mogą one zapomnieć, że ich właściciel wróci, i czuć się zagubione lub przestraszone, gdy są same.
  • Brak stymulacji: psy, które są regularnie zostawiane same na długie okresy bez wystarczającej stymulacji fizycznej i umysłowej, mogą rozwijać lęk separacyjny. Mogą zaczynać się niespokojnie zachowywać lub stawać się destrukcyjne, aby poradzić sobie ze stresem i nudą.

U jakich psów występuje lęk separacyjny?

Lęk separacyjny u psa najsilniej wyrażony jest u zwierząt, które cechuje duża wrażliwość. Tacy wrażliwcy są na ogół mocno związani z opiekunami, przez co bywają niesamodzielni i praktycznie w każdej sytuacji potrzebują, a wręcz oczekują wsparcia właściciela. W grupie tej znajdują się również czworonogi doświadczone przez los, które mają za sobą wiele negatywnych przeżyć. Traumatyczne doświadczenia tkwią w tych zwierzakach do końca życia i w chwilach słabości, niepewności, strachu potrafią ponownie dochodzić do głosu.

Wiele przypadków problemów separacyjnych diagnozowanych jest u:

  • psów ze schroniska
  • zwierząt pochodzących z nieznanych warunków,
  • psów z brakami socjalizacyjnymi,
  • szczeniąt.

Lęk separacyjny u szczeniaka

U szczeniąt lęk separacyjny na ogół zaczyna pojawiać się po odsadzeniu od matki. Wtedy to szczenię trafia do nowego domu, ale nie czuje się pewnie, tęskni za rodzicielką i za swoim rodzeństwem. Przecież do tej pory zwierzę było w grupie, a tu nagle zostaje odosobnione, osamotnione. Do tego znajduje się w zupełnie nowym otoczeniu, pełnym nieznanych zapachów i odgłosów. Na szczęście szczenię szybko adaptuje się do nowych warunków. Jeśli jednak w tym czasie nawiąże zbyt silną więź z opiekunem, wystraszy się, a do tego będzie typem wrażliwca, to mogą się u niego pojawić oznaki lęku separacyjnego. Jeśli nie zostaną one od razu „zgaszone”, to będą nasilać się z wiekiem i szybko urosną do rangi problemu natury behawioralnej.

Gdzie szukać pomocy? Behawiorysta

Lęk separacyjny u psa może się nasilać, z czasem może się utrwalać i przechodzić w nawyk, którego naprawdę trudno jest się pozbyć. Potrafi utrzymywać się i powracać, często ze zdwojoną siłą. Dlatego jeśli zauważysz jakiekolwiek przejawy lęku separacyjnego u swojego czworonoga, to musisz podjąć natychmiastowe działanie najlepiej z pomocą specjalisty – behawiorysty.

Behawiorysta jest niezastąpiony, jeśli chodzi o radzenie sobie z lękiem separacyjnym u psa. Co zrobi?

  • Ustali przyczynę zachowania.
  • Pokieruje opiekunem.
  • Pomoże zwierzakowi odnaleźć równowagę emocjonalną w otaczającym go świecie.

Im szybciej pomoc specjalisty nadejdzie i im szybciej zastosujesz się do wskazówek behawiorysty, tym sprawniej problem się wyciszy. Jeśli jednak będziesz zwlekać w swoich działaniach zaradczych, to problem będzie przybierał na sile. Swoim brakiem działań wyrządzisz pupilowi jeszcze większą krzywdę, narazisz go na jeszcze większy stres i dyskomfort sytuacyjny w momencie, gdy będziesz zostawiać psa.

Na lęk separacyjny najbardziej narażone są psy, ale to wynika z ich natury, głównie z faktu, że są zwierzętami stadnymi. Są towarzyskie, uwielbiają spędzać czas w grupie, a nie w pojedynkę. Gdybyśmy przeciętnemu psiakowi zaproponowali pobyt w samotni lub w pokoju pełnym ludzi, zgiełku, to większa część czworonogów wybrałaby tę drugą opcję – zdecydowanie bardziej towarzyską.

Objawy lęku separacyjnego u psa

Nadpobudliwość u psa

W zestawie typowych objawów lęku separacyjnego u psa na pierwszy plan najczęściej wysuwa się nadpobudliwość. Zwierzę w sytuacji dla siebie trudnej – w tym przypadku związanej z wyjściem właściciela z domu, zaczyna przejawiać nerwowość. Zachowuje się nietypowo. Z pełnego spokoju, zrelaksowanego psa staje się kłębkiem nerwów wkraczającym na wysoki poziom ekscytacji. Pies za wszelką cenę próbuje zwrócić uwagę opiekuna:

  • staje się bardziej ruchliwy,
  • podbiega, zaczepia,
  • kręci się w kółko,
  • blokuje opiekunowi drogę do drzwi wyjściowych.

Zwierzę ewidentnie znajduje się w systemie czuwania. Do nadaktywności ruchowej dołącza jeszcze pobudzenie emocjonalne. Organizm walczy z emocjami, nie radzi sobie z ich nadmiarem. Na skutek odczuwanego stresu negatywne emocje zaczynają przewyższać pozytywne doznania. Zwierzę staje się coraz bardziej przytłoczone zaistniałą sytuacją.

Mowa ciała czworonoga się zmienia. Zwierzę dyszy, wywraca oczami, wielokrotnie zmienia postawę ciała, które ewidentnie wysyła sygnały do otoczenia, że znajduje się w stanie tzw. dyskomfortu sytuacyjnego.

Do mowy ciała dołącza też wokalizacja. Może być wyrażona w różnym natężeniu. Pies może piszczeć, szczekać, jodłować, a nawet wyć. Wokalizacja najczęściej nasila się w momencie, gdy opiekun wychodzi z domowego zacisza, i może utrzymywać się jeszcze przez pewien czas (najczęściej przez kwadrans od wyjścia właściciela). Po tym czasie na ogół zwierzę wycisza wokalizację, ale może się zdarzyć, że wraca do niej jeszcze wielokrotnie w czasie samotnego pobytu (najczęściej wtedy, gdy nie radzi sobie ze stresem, lękiem, emocjami). To taki głośny przerywnik w oczekiwaniu na powrót opiekuna.

Niszczenie

Wiele psów cierpiących na lęk separacyjnych przejawia też niszczycielską naturę. Poza tym część z nich potrafi jeszcze brudzić, załatwiając swoje potrzeby w domu. Problemy te ewidentnie związane są ze stanem emocjonalnym zwierzaka. Brudząc czy niszcząc, zwierzę odnosi wrażenie, że pozbywa się nadmiaru energii, emocji, a w efekcie odczuwa ulgę. Wówczas poziom stresu i frustracji wydaje się zdecydowanie niższy. Niestety powyższe działania, zwłaszcza te niszczycielskie, są mocno wyczerpujące dla psa. Zwierzę jest w stanie:

  • zniszczyć drzwi,
  • skakać do okien,
  • zrywać zasłony,
  • szarpać meble, dywany,
  • demolować pokoje,
  • zniszczyć swoje legowisko.

Wszystkie te działania z użyciem zębów mają miejsce w okresie tzw. największego pobudzenia psa, najczęściej zaraz po wyjściu opiekuna z domu. Po demolce na ogół następuje wyciszenie, gdyż zmęczone zwierzę musi nieco odpocząć, zregenerować swój organizm.

Autoagresja

Może zdarzyć się również sytuacja, gdy wrażliwe emocjonalnie zwierzę pozostawione przez właściciela zaczyna przejawiać agresywne zachowania wobec siebie. Takie działania nazywamy autoagresją. Wówczas zwierzę może okaleczać się samo: wygryzać sierść, wylizywać łapy. Te zachowania powinny zdecydowanie bardziej niepokoić właściciela niż inna forma pobudzenia czy wokalizacja.

Zwierzę okaleczające się w czasie nieobecności opiekuna zdecydowanie wymaga wsparcia farmakologicznego. W przeciwnym razie staje się samo dla siebie ogromnym zagrożeniem.

Skutki problemów separacyjnych u psa

Niestety ogólne pobudzenie organizmu wraz z nadmierną wokalizacją są mocno wyczerpujące dla zwierzaka. Jeśli takie duże pobudzenie zdarza się często (za każdym razem, gdy opiekun wychodzi z domu) lub utrzymuje się przez dłuższy czas, to doprowadza do sytuacji, gdy zwierzę przebywa i żyje w ciągłym, przewlekłym stresie. Taki stan jest niebezpieczny dla zdrowia psa, zarówno fizycznego, jak i psychicznego.

Oddziałuje na cały organizm, na układ odpornościowy, zwiększając podatność zwierzaka na działanie wielu różnych patogenów. Na skutek długotrwałego stresu dochodzi u psa do upośledzenia pracy poszczególnych narządów i układów oraz do nasilenia objawów istniejących, przewlekłych jednostek chorobowych.

A to jest już stan naprawdę niekorzystny, źle rokujący na przyszłość zwierzaka. Dlatego każdy właściciel musi podjąć działania wyciszające psiaka, tak by zdecydowanie obniżyć poziom lęku separacyjnego u swojego podopiecznego.

Lęk separacyjny u psa – jak sobie z nim radzić?

Jeśli zauważysz u psa pierwsze oznaki syndromu separacyjnego, od razu zacznij działać. Skonsultuj się ze specjalistą (lekarzem weterynarii, behawiorystą), który przygotuje dla Was program zaradczy i pomoże go wdrożyć. Bez fachowej pomocy będzie Ci o wiele trudniej, ponieważ lęk separacyjny u psa ma to do siebie, że lubi się utrwalać i przechodzić w nawyk. Walka z nim zawsze jest trudna.

To czasochłonny proces, który wymaga dużo cierpliwości i zaangażowania w codzienną pracę z pupilem. Jeśli podejdziesz właściwie do swoich codziennych powinności, to z pewnością zauważysz zmiany w zachowaniu psa zmierzające w kierunku wyciszenia objawów lęku separacyjnego. A zatem musisz dokładnie realizować opracowany przez behawiorystę schemat działania.

Na początku drogi ustal sobie cel – odwrażliwienie psa na lęk separacyjny. Następnie dąż do jego realizacji. Podczas codziennej pracy z psem nie reaguj nerwowo – wycisz swoje emocje i zachowaj spokój. W przeciwnym razie swoim niewłaściwym, niekontrolowanym w pełni zachowaniem dodatkowo obciążysz sferę emocjonalną zwierzaka, nasilając u niego niepotrzebnie stres.

Ważne, by do każdego psa z symptomami lęku separacyjnego podchodzić indywidualnie. Każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie, by niczego nie przeoczyć i wybrać odpowiednie narzędzia wspierające. Pamiętajmy, że w przypadku zwierząt bardziej wrażliwych i podatnych na stres na ogół trzeba podjąć dłuższą i bardziej złożoną terapię, by ograniczyć u nich do minimum objawy lęku separacyjnego.

Co zrobić, by ograniczyć lęk separacyjny u psa?

W pierwszej kolejności należy zacząć przyzwyczajać psa do pozostawania samemu w domu. Z tym właściciele mają chyba największy problem, gdyż każde wyjście z domu, wzbudza w nich ogromne poczucie winy wobec czworonoga. Dlatego kiedy tylko mają możliwość pozostania w domu, choćby w czasie urlopu czy weekendu, to wchodzą w tryb zasiedzenia. Robią to z odruchu serca, troski o zwierzę, z poczucia winy. Chcą nadrobić stracony czas, którego nie mogli poświęcić pupilowi wcześniej. Nie zdają sobie sprawy z tego, że takie działania, zamiast niwelować problem lęku separacyjnego u psa, tylko go nasilają.

Zwierzę, które w czasie urlopu czy weekendu ciągle przebywa w asyście opiekuna, ma  zaburzony dotychczasowy harmonogram dnia, kiedy to opiekun wychodzi z domu do pracy czy szkoły. Pies szybko przyzwyczaja się do całodobowego towarzystwa właściciela, więc nic dziwnego, że kiedy opiekun ponownie musi wyjść do pracy czy szkoły, zwierzak zaczyna reagować nerwowo.

Lepiej zatem nie dopuszczać do takich sytuacji, gdyż mogą stać się niepotrzebnymi, dodatkowymi czynnikami zwiększającymi lęk separacyjny u pupila.

Lęk separacyjny u psa – nauka zostawania w domu

W walce z lękiem separacyjnym u psa ważna jest nauka samodzielnego pozostawania w domu. Wychodzić z domu trzeba każdego dnia, nawet kilkukrotnie, a początkowo rozłąka z psem powinna trwać od kilku do kilkunastu minut. Zwierzę musi zrozumieć, że nieobecność właściciela w domu jest sytuacją przejściową, zupełnie naturalną. Trening samodzielności należy zacząć od krótkich wyjść z domu. Z czasem należy wydłużać rozłąkę, ale zawsze trzeba robić to stopniowo, dostosowując tempo i czas rozłąki do reakcji czworonoga i czynionych przez niego postępów.

Takie stopniowe usamodzielnianie psa pozwala mu lepiej zrozumieć całą sytuację związaną z nieobecnością opiekuna w domu, pomaga też zmniejszyć u psa poczucie bezradności i bezsilności, a w konsekwencji mocno ograniczyć stres. Docelowo zwierzę bez strachu powinno umieć pozostać samo w domu przynajmniej przez kilka godzin.

W nauce samodzielnego pozostawania w domowym zaciszu ważna jest odpowiednia motywacja czworonoga do działania. Po powrocie do domu opiekun powinien zagadnąć zwierzę, pochwalić je, o ile nie dokonało zniszczeń w domowym zaciszu. Można podać psu w ramach rekompensaty ulubiony smakołyk, zabrać go na spacer. Ważne, by powrót właściciela do domu pozytywnie kojarzył się zwierzakowi. Wówczas jest szansa, że pies łatwiej zaakceptuje rozłąkę, bo będzie wiedział, że po powrocie spotka go coś miłego.

W momentach wyjścia z domu i powrotu opiekun musi unikać wylewności. Należy zachować neutralność. Nie wolno premiować lęków u psa, wpatrywać się w jego oczy, współczuć mu czy tłumaczyć się przed nim z konieczności wyjścia z domowego zacisza. Zwierzęta są pojętne. Szybko uczą się wykorzystywać uległość opiekuna na swoją korzyść. Jeśli właściciel ulegnie, zacznie uspokajać zwierzę, głaskać, przytulać, tłumaczyć się, to zwierzę szybko to wykorzysta. Przy każdej kolejnej podobnej sytuacji pies będzie jeszcze bardziej domagał się uwagi i jeszcze wyraźniej okazywał swoją niechęć do pobytu w pojedynkę. Pamiętajmy, że tylko spokój, neutralne zachowanie, a także schematyczne powtarzanie pewnych czynności podczas szykowania się do wyjścia i po powrocie mogą przynieść odpowiedni efekt i dobrze wpłynąć na stan emocjonalny czworonoga.

Psia samodzielność

Niestety właściciele psów często w akcie desperacji, trochę na siłę, podejmują się szukania kogoś, kto zostanie z psem pod ich nieobecność. Niektórzy nawet wpadają na pomysł, by zabierać swojego czworonoga:

  • do pracy,
  • na spotkania towarzyskie,
  • na spotkanie służbowe,
  • na zakupy.

Nie jest to dobre rozwiązanie, gdyż działając w ten sposób, opiekun nie usamodzielnia psa. Wręcz przeciwnie – przywiązuje go jeszcze bardziej do siebie czy innej osoby, a skutki takiej zażyłości mogą być dla psa opłakane. Takie zwierzę nie będzie w stanie prawidłowo funkcjonować na co dzień, a zwłaszcza w sytuacjach losowych, takich jak:

  • pobyt opiekuna w szpitalu,
  • wyjazd służbowy,
  • śmierć.

Dlatego zwierzę musi zachować choć odrobinę niezależności. A zatem czworonoga trzeba usamodzielniać. Nie wolno pozwalać mu na ciągłe przebywanie i podążanie za sobą.

Jak nauczyć psa samodzielności?

Pies musi umieć sam zająć się sobą, gdy właściciel przebywa w domu. Samodzielność należy ćwiczyć, choćby wychodząc co jakiś czas z domowego zacisza lub przynajmniej do drugiego pokoju. Jednocześnie trzeba unikać ciągłej atencji psa, można odwracać wzrok i po prostu zajmować się sobą. Zwierzę powinno umieć samodzielnie odpoczywać. Spanie w jednym łóżku z opiekunem może być mocno obciążające emocjonalnie dla czworonoga.

Pies w asyście człowieka czuje się wspaniale, ale jednocześnie odczuwa konieczność kontrolowania tej sytuacji i potrzebę ochrony stada przed ewentualnym niebezpieczeństwem, a to powoduje, że zwierzak jest ciągle w stanie czuwania. To z kolei przekłada się niekorzystnie na dalszą relację psa z opiekunem, powodując spadek pewności siebie u czworonoga w sytuacjach, gdy musi zostać sam. Dlatego warto zachować zdrowy rozsądek i nie przywiązywać zwierzaka zbyt mocno do siebie. Jest to korzystne zarówno dla psa, jak i właściciela.

Psia stabilizacja emocjonalna – co to jest?

Bardzo ważne jest zadbanie o poczucie bezpieczeństwa i komfort psychiczny czworonoga w czasie rozłąki z opiekunem. Ta dbałośćmusi być długotrwała, systematyczna. W przeciwnym razie nie będzie przynosiła efektu. A zatem w pierwszej kolejności należy zadbać o sferę emocjonalną czworonoga, aranżując zwierzakowi każdego dnia wysiłek emocjonalny.

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jak ważna w życiu każdego psa jest regularna aktywność emocjonalna. Jeśli zwierzę ma do niej dostęp codziennie, to ma możliwość uspokojenia się, pozbycia się nadmiaru energii i emocji. Ostatecznie staje się mniej wrażliwe, mniej podatne na stres i frustrację. W wysiłek emocjonalny angażować można wszystkie zmysły psa. Węszenie, gryzienie czy lizanie to najchętniej wykonywane przez zwierzaka czynności, do tego naprawdę skuteczne.

Sposoby pracy z psem z problemem separacyjnym

Warto aranżować pracę z psimi zmysłami każdego dnia, najlepiej w postaci czasowych sesji z danym zmysłem. Każde z tych działań musi skupić się na konkretnym narządzie zmysłu. Aktywności warto planować w systemie rotacyjnym. Ważne jednak, by zostały wpisane w codzienny grafik zajęć zwierzaka. Praca z każdym z narządów zmysłu jest dla psa również przyjemnością. A w takiej sytuacji, gdy coś jest pożyteczne i przyjemne, zwierzę zdecydowanie chętniej się aktywuje.

Kiedy wysiłek emocjonalny już na dobre zagości w codziennym życiu psa, to stanie się nierozerwalną częścią psiego harmonogramu. Zwierzę częściej będzie znajdowało się w stanie równowagi emocjonalnej, rzadziej będzie musiało toczyć wewnętrzną walkę z emocjami, zwłaszcza tymi negatywnymi, a i poziom energii czworonoga też się obniży. U zwierzaka ustabilizowanego emocjonalnie dużo łatwiej i skuteczniej będzie można wprowadzać i utrwalać kolejne kroki planu zaradczego związanego z walką z lękiem separacyjnym.

Leki i suplementy dla psów z lękiem separacyjnym

Oczywiście pewna grupa zwierząt z lękiem separacyjnym u psa wymaga zastosowania produktów leczniczych. Wspomagająco można zastosować suplementy zawierające aminokwasy, witaminy z grupy B czy melatoninę. Jednak ich przyjmowanie, by było efektywne, wymaga długotrwałego i regularnego podawania, przynajmniej kilkumiesięcznego. Terapię behawioralną w lęku separacyjnym wzbogacić można o muzykoterapię, aromaterapię czy relaksacyjne sesje dotykowe. Metody te z pewnością nie nasilą istniejącego problemu, a mogą pomóc w relaksacji i odzyskiwaniu poczucia bezpieczeństwa u czworonoga. Co do konkretnych leków to zalecić może je tylko lekarz weterynarii. Jednak zanim zostaną włączone, muszą zostać zlecone i wykonane określone badania u zwierzaka. Dopiero na podstawie wyników przeprowadzonych badań i analizy zachowania psa oraz stopnia jego wrażliwości będzie można włączyć odpowiedni schemat leczenia.

Jak odnieść sukces w walce z lękiem separacyjnym u psa?

Walka z lękiem separacyjnym u psa zawsze jest żmudna, długotrwała, wymagająca pełnego zaangażowania opiekuna i ogromnej dozy cierpliwości. Każdy z przypadków lęku separacyjnego jesteśmy w stanie wyleczyć lub przynajmniej ograniczyć jego natężenie. Zawsze na pierwszym miejscu trzeba stawiać zwierzaka, bo lęk separacyjny dotyczy właśnie jego. Zadbanie o jego dobrostan, o jego stan emocjonalny to podstawa. Ważne, by zwierzę było samodzielne, by nie było zbyt zależne od opiekuna. Właściciel musi też umieć panować nad swoimi emocjami. Spokój opiekuna jest ważny, podobnie jak ustabilizowanie emocji czworonoga. Zwierzę w otoczeniu pozytywnych i neutralnych bodźców zupełnie inaczej reaguje i się zachowuje. Ważne jest też codzienne zaspokajanie podstawowych potrzeb zwierzaka. Kiedy wszystkie te wymagania zostaną spełnione, to problemy z lękiem separacyjnym u psa osłabną, a może nawet całkowicie zanikną.

Lęk separacyjny u psa. Podsumowanie

Lęk separacyjny u psów to stan emocjonalny, w którym pies przejawia intensywne objawy niepokoju i stresu podczas nieobecności właściciela. Może to prowadzić do zachowań destrukcyjnych, takich jak gryzienie mebli, szczekanie, jazgotanie, a nawet samookaleczanie. Jeżeli zauważasz objawy lęku separacyjnego u swojego psa, powinieneś skonsultować się z weterynarzem lub specjalistą od zachowań zwierząt. Mogą oni zasugerować różne strategie zaradcze, takie jak treningi, terapie behawioralne, zmiany w rutynie lub nawet leki. W każdym przypadku konieczna jest cierpliwość ze strony właściciela, gdyż radzenie sobie z lękiem separacyjnym wymaga czasu.

Sprawdź, jak uspokoić psa w różnych sytuacjach.

Polecamy blog Okiem Behawiorysty.

autor: lekarz weterynarii/ behawiorysta Dagmara Mieszkis-Święcikowska

Przeczytaj również

Zostaw komentarz

*Korzystając z tego formularza zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie Twoich danych przez tę stronę internetową.