PETS STYLE
  • Aktualności
  • Diamenty Zoologii
  • Pies
  • Kot
  • Akwarystyka
  • Ptaki & Gryzonie
  • Lifestyle
  • Quiz
PiesPorady

Stres u psa – jak uspokoić zdenerwowanego czworonoga?

przez Zbigniew Joniec 12 grudnia, 2021

W psim życiu nie brakuje sytuacji, które potrafią wyprowadzić z równowagi nawet najbardziej spokojnego czworonoga. Fajerwerki, świąteczne wizyty gości lub wakacyjne wyjazdy zamiast ekscytacji wywołują u wielu psów silny niepokój. Stres u psa nie musi jednak całkowicie dezorganizować życia. W walce z nim pomocne są naturalne preparaty uspokajające, które działają łagodnie i nie uzależniają. Wyjaśniamy, kiedy warto po nie sięgnąć i jak je prawidłowo stosować.

Stresu u psa, czyli co stresuje czworonogi?

Stres towarzyszy psom na każdym etapie życia. Jest odpowiedzią organizmu na działanie czynników zagrażających wewnętrznej równowadze. Po pierwsze pozwala przystosować się do nowych warunków. A po drugie mobilizuje organizm do zmierzenia się z wyzwaniami. Pod wpływem stresu dochodzi do aktywacji układu współczulnego i osi podwzgórze – przysadka – nadnercza.

Skutkiem stresu u psa jest wydzielanie hormonów:

  • adrenaliny,
  • noradrenaliny,
  • kortykoliberyny,
  • kortykotropiny,
  • glikokortykoidów.

Stres u psa jest silnie powiązany ze strachem i lękiem. Często potęguje negatywne emocje i utrudnia powrót do równowagi psychicznej. Warto zauważyć, że wrażliwość na stres u psa i kota zależy od cech wrodzonych i środowiska[RK1] . Znaczenie mają zwłaszcza doświadczenia z wczesnego okresu życia.

Do najczęstszych przyczyn stresu u zwierząt należą:

  • zmiany w otoczeniu – np. przeprowadzka, wizyta gości, pojawienie się nowego członka rodziny,
  • konflikty społeczne – np.z innymi zwierzętami lub ludźmi mieszkającymi w domu,
  • sytuacje wywołujące strach – np. wizyta u weterynarza, podróż,
  • silne bodźce dźwiękowe – np. burza, pokaz fajerwerków,
  • frustracja – wynikająca np. z unieruchomienia, niedostatecznej stymulacji fizycznej lub umysłowej,
  • niewłaściwe warunki życia – wysoka temperatura, głód, pragnienie.

Silny lub długotrwały stres jest dla zwierząt zawsze niekorzystny.

Stres u psa może prowadzić do rozwoju chorób lub problemów behawioralnych. Do najczęstszych problemów związanych ze stresem u psów należą:

  • zachowania stereotypowe (ciągłe powtarzanie bezcelowych ruchów),
  • depresja,
  • zachowania agresywne,
  • zaburzenia lękowe.

Jak rozpoznać sygnały stresu u psa?

Stres może mieć różne oblicza – w zależności od nasilenia, długości trwania, reakcji osobniczych.

Najczęstsze sygnały stresu u psa:

  • szczekanie, skomlenie, piszczenie,
  • drżenie ciała,
  • ziewanie,
  • dyszenie,
  • oblizywanie warg i ślinienie się,
  • niespokojne chodzenie,
  • obniżenie pozycji ciała,
  • stroszenie sierści,
  • przyspieszone oddechy i tętno,
  • niechęć do przyjmowania pokarmu.

Rozpoznanie długotrwałego stresu u psa lub kota jest nieco trudniejsze.

Przewlekle zestresowany pies może być:

  • apatyczny,
  • senny,
  • niechętny do ruchu, zabawy i interakcji społecznych.

Jak uspokoić psa?

Psy mają własne sposoby na uporanie się ze stresem i najlepiej w tym przypadku działają naturalne aktywności: gryzienie, węszenie i eksploracja otoczenia. W związku z tym w stresujących sytuacjach warto zaoferować psu atrakcyjne gryzaki. Dobrym pomysłem może być również długi spacer po otwartej przestrzeni, stymulujący zmysł węchu. Koniecznie należy zadbać o zwiększenie poczucia bezpieczeństwa u psa. Bezpieczne, osłonięte schronienie pomoże psu odizolować się od niepokojących bodźców i uspokoić w kryzysowej sytuacji (np. w trakcie pokazu fajerwerków).

Naturalne środki na stres u psa

W łagodzeniu stresu u zwierząt pomagają też naturalne środki uspokajające. Bazują one na ziołach i aminokwasach występujących w żywności. W przeciwieństwie do silnych środków psychotropowych działają łagodnie i mogą być bezpiecznie stosowane u większości psów. Nie powodują otępienia ani uzależnienia. Z tego względu mogą być używane doraźnie, w razie potrzeby.

Z pewnością dobrą propozycją dla zdenerwowanych i nadpobudliwych psów są preparaty Laboratorium Dermapharm z linii Stress Out. Środki na stres dostępne są w formie tabletek uspokajających i pasty. Głównym ich składnikiem jest tryptofan. Aminokwas ten jest prekursorem serotoniny, odpowiedzialnej za dobry nastrój i stabilność emocjonalną. Psy, podobnie jak ludzie, nie potrafią go syntezować, dlatego muszą otrzymać go wraz z pożywieniem. Efektywność preparatów zwiększają pozostałe składniki zawarte w poszczególnych preparatach z linii, takie jak: L-teanina, tauryna, kozłek lekarski, rumianek, dziurawiec.

Składniki te:

  • obniżają napięcie mięśni,
  • wyciszają układ nerwowy,
  • łagodzą lęk,
  • ułatwiają relaks.

Środki naturalne zmniejszają stres u psów w łagodny i bezpieczny sposób.

Warto zauważyć, że środki z linii Stress Out należy zacząć podawać przynajmniej kilka dni przed stresującą sytuacją. Pasty i tabletki uspokajające są szczególnie przydatne w przypadku jednorazowych wydarzeń (np. pokazu fajerwerków, wizyty gości).

Feromony na stres u psa

Aby uspokoić zdenerwowanego psa, można także sięgnąć po odpowiedniki feromonów uspokajających. Feromony to substancje chemiczne służące do komunikacji wewnątrzgatunkowej. Wyzwalają reakcje fizjologiczne lub behawioralne u osobników danego gatunku. Psy i koty odbierają je za pośrednictwem narządu lemieszowo-nosowego. Feromony szczególnie często wykorzystuje się w terapii problemów behawioralnych związanych ze stresem u kotów.

Feromony działają na poziomie podświadomości. Ich skuteczność nie zależy od wcześniejszych doświadczeń ani przebytego treningu. Można użyć ich nawet wtedy, kiedy pobudzony lub przestraszony pies nie jest w stanie się uczyć. Feromony są bezpieczne dla zwierząt i nietoksyczne, dlatego można je stosować przez dłuższy czas. Na psy uspokajająco działają substancje imitujące feromony wydzielane przez karmiącą sukę. Feromony u psów wspomagają proces adaptacji i zmniejszają poziom lęku. Przydają się m.in. w przypadku przeprowadzki, wprowadzenia do domu nowego psa, pobytu w hotelu, sylwestra.

Feromony łagodzą lęk u psów i ułatwiają przystosowanie się do nowych warunków.

Jak uspokoić psa za pomocą feromonów? Jeśli chcesz zmniejszyć stres i lęk u zwierzaka, możesz zastosować środki z linii adaptacyjnej marki dr Seidel. Zawierają one substancje naturalne, które działają na psy w sposób zbliżony do feromonów uspokajających. W linii adaptacyjnej marki dr Seidel znajdują się:

  • Obroże – przeznaczone do stałego noszenia przez psa. Przez określony czas stopniowo wydzielają uspokajające substancje. Polecane w przypadku złożonych i długotrwałych problemów, np. lęku separacyjnego.
  • Spraye – mogą być wygodnie stosowane poza domem. Przydają się zwłaszcza w podróży. Można spryskać nimi transporter lub samochód.
  • Dyfuzory – działają po podłączeniu do gniazdka, na określonej powierzchni. Pomocne zwłaszcza przy problemach występujących w środowisku domowym oraz przy większej liczbie zwierząt.

Jak uspokoić psa – terapia behawioralna w walce z lękami

Tabletki uspokajające i środki adaptacyjne pomagają w łagodzeniu umiarkowanego stresu u psów i kotów. Nie powinny jednak zastępować terapii behawioralnej w trudniejszych przypadkach. Warto też pamiętać, że zwierzęta są w różnym stopniu podatne na ich działanie.

Jeśli problemy lękowe u psa wywołane stresem są na tyle silne lub długotrwałe, że uniemożliwiają mu normalne funkcjonowanie, należy zasięgnąć porady lekarza weterynarii lub behawiorysty. Jak uspokoić psa z pomocą behawiorysty? W walce ze stresem i lękiem stosuje się różne strategie modyfikacji zachowań np. odwrażliwianie, przeciwwarunkowanie. Mają zmienić reakcje psa na niepokojące bodźce oraz zwiększyć pewność siebie w trudnych sytuacjach. W najtrudniejszych przypadkach konieczne jest ponadto wdrożenie terapii farmakologicznej.

Stres u psa – podsumowanie

  • Silny lub długotrwały stres u psa może prowadzić do chorób i problemów behawioralnych.
  • W łagodzeniu stresu u psów i kotów pomagają naturalne środki ziołowe i feromony.
  • Forma preparatu uspokajającego powinna być dobrana do potrzeb zwierzaka, długości trwania i miejsca występowania stresującej sytuacji.
  • Środki na stres mogą wspomóc terapię behawioralną. Ich stosowanie nie powinno jednak zastępować konsultacji z behawiorystą.
12 grudnia, 2021 0 Komentarze
1 FacebookTwitterLinkedinWhatsappEmail
LifestyleWywiady

Janusz Chabior i Agata Wątróbska – wywiad

przez Pets Style 11 grudnia, 2021

Janusz Chabior, jeden z najlepszych polskich aktorów filmowych i teatralnych, i Batman, jego pies – to wspaniały i nierozłączny duet od ponad 11 lat. Trzy lata temu dołączyła do nich piękna Agata Wątróbska, aktorka, którą zobaczyć można głównie na deskach teatru. Agata i Janusz to wspaniali ludzie z ogromnym poczuciem humoru i dużym dystansem do siebie. Oprócz pozytywnej energii bije od nich miłość – kiedy na siebie patrzą czy o sobie mówią, w ich oczach zapalają się iskierki. Agata i Janusz opowiedzieli nam, jak się poznali, jak kiełkowało ich uczucie, co w sobie lubią, a czego nie znoszą i jak ważny w ich życiu jest Batman.

Batman najwierniejszy przyjaciel Janusza Chabiora

Agato, Januszu bardzo dziękuję, że znaleźliście czas, by podzielić się z nami swoją historią. Chciałabym naszą rozmowę zacząć od zwierząt. Janusz, opowiedz proszę, jak Batman pojawił się w Twoim życiu.

Janusz Chabior: Batman pojawił się przez przypadek. Ale, jak wiadomo, całe życie składa się z przypadków. Pojechałem na zdjęcia do filmu Kilka prostych słów, w którym miałem zagrać postać samotnego mężczyzny, który rozmawia na dachu z psem. Pojechałem dzień wcześniej i poprosiłem ekipę, by pokazała mi psa, z którym mam pracować. Okazało się, że był to biały pudel. Pomyślałem sobie, że skoro tak chcą, to OK.

Podszedłem do niego, a on zaczął na mnie warczeć, wystawił zęby, był trochę dziki. Nie współpracował zupełnie. Powiedziałam, że tego nie widzę, bo scen na dachu miało być kilkanaście, więc nie było czasu, żeby go oswajać, przyzwyczajać do siebie. Stwierdziłem, że musimy znaleźć innego psa, na co usłyszałem, że to niemożliwe, bo to pies producentki. Odpowiedziałem, żeby w takim razie producentka doczepiła sobie wąsy i zagrała z tym psem, bo nie ma możliwości, żebym ja to zrobił. Protestowali, ale postawiłem sprawę jasno, że jeśli ma grać w tym filmie, to na pewno nie z tym psem.

Wsiadłem do taksówki i poprosiłem taksówkarza, żeby zabrał mnie do najbliższego schroniska. To on polecił mi Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Chronionych, prowadzony przez rodzinę Fedaczyńskich w Przemyślu. Na miejscu powiedziałem, że szukam inteligentnego psa, który zagra ze mną w filmie. Mieli wtedy trzy psy, które miały status rezydentów. Najstarszy z nich był tam już siedem lat – to był Batman. Stwierdziłem, że Batman brzmi filmowo, więc poprosiłem, żeby go przyprowadzili. I pojawił się Batman, który chodził na trzech łapach, bo jedną miał niesprawną. A na dwóch tylnych kicał jak zając. Wyglądał po prostu przekomicznie, ale też smutnie. Popatrzyliśmy sobie w oczy, zobaczyłem w nich błysk i inteligencję. I wtedy pomyślałem: „Ty na pewno ładnie ze mną zagrasz”.

Janusz Chabior, Agata Wątróbska

A czy wiesz, jak Batman trafił do ośrodka rodziny Fedaczyńskich?

Janusz Chabior: Siedem lat wcześniej ktoś przywiózł Batmana do Fedczyńskich w stanie agonalnym. Był wychudzony, praktycznie zamarznięty, bo to była zima. Stwierdzili, że nic nie da się zrobić, że skrócą jego cierpienie i pomogą mu odejść. Gdy przygotowywali zastrzyk, on otworzył oko. I to uratowało mu życie. Stwierdzili, że skoro jest w nim taka wola walki, taka wola życia, to spróbują mu pomóc. Miał zgniecioną miednicę, połamane nogi, złamaną szczękę, wybite zęby. Był obrazem nędzy i rozpaczy. Przeszedł dziesięć operacji, na szczęście udało się go uratować. Pracownicy ośrodka opowiadali mi, że Batman miał zawsze ogromną nadzieję, że znajdzie dom. I czekał siedem lat, aż przez przypadek pojawiłem się w jego życiu, za sprawą filmu kręconego w Przemyślu. To był naprawdę przypadek, bo taksówkarz mógł mnie zawieźć do innego schroniska. To było 11 lat temu.

Batman po nakręceniu filmu miał wrócić do schroniska. Ale postanowiłeś, że zostanie z Tobą, jeśli zaakceptuje Twoje zasady i, umówmy się, aktywny tryb życia?

Janusz Chabior: Przeprowadziłem z nim poważną męską rozmowę, w której trakcie zasnął. A ja uznałem, że tym samym akceptuje moje zasady. I tak przyjechał ze mną do Warszawy. Mówiłem mu, że to nie będzie łatwe życie, bo jestem aktorem, i że będzie musiał wszędzie ze mną podróżować, bo wtedy byłem sam. Tłumaczyłem mu, że nie będzie takiej możliwości, że nauczy się na przykład myć naczynia czy gotować i zostanie w domu. (śmiech) Będzie po prostu musiał mi towarzyszyć.

A jak Batman poradził sobie na planie filmowym?

Janusz Chabior: Okazało się, że Batman zachowuje się jak prawdziwy aktor. Niektórzy aktorzy po szkole mogliby się od niego uczyć. Pamiętał to, co zrobił w poprzednim ujęciu i robił to w kolejnym. Choć było bardzo zimno, a na dachu strasznie wiało. Pamiętam, jak jednym razem bardzo się trząsł, mimo że miałem dla niego koce i przykrywałem go, kiedy tylko była taka możliwość. I wtedy powiedziałem mu: „Batman, obiecuję ci jeszcze jedno ujęcie, pięknie to zagrasz, tak jak ostatnim razem, tylko jakbyś mógł bardziej głową poruszać na prawo i na lewo”. Gdy zaczęło się kręcenie sceny, Batman przestał się trząść, popatrzył na lewo, potem na prawo i jeszcze, dodatkowo, w kamerę – chociaż o tym mu nie mówiłem. Pochwaliłem go, powiedziałem mu, że był genialny, cudowny, wspaniały i możemy już wracać do hotelu.

Czyli Batman mógłby być dobrym nauczycielem dla niektórych aktorów?

Janusz Chabior: Wiesz, jego filmografia jest dosyć spora, większa od niejednego zawodowego aktora.

Agata Wątróbska: Śmiejemy się, że ma większe doświadczenie ode mnie. (śmiech)

Czy pies wniósł coś do Twojego życia?

Janusz Chabior: Optymizm. Mimo że był totalnym połamańcem – choć to może zabrzmi absurdalnie – często się uśmiechał. Kiedy było mi czasami bardzo smutno, to patrzyłem na niego i myślałem o tym, jak ogromną potrzebę i radość życia ma ten pies, że ma w sobie taką siłę i moc, by po prostu żyć. I wtedy mówiłem do siebie: „Chabior, przestań się nad sobą rozczulać, tylko weź się w garść. Bo czasami w życiu jest wesoło, czasami jest smutno, ale trzeba na tej powierzchni się utrzymać”. I to jest właśnie najważniejsza zasługa Batmana.

Janusz Chabior, Agata Wątróbska

O relacji Agaty Wątróbskiej z Batmanem

Agata, a jakie są Twoje doświadczenia ze zwierzętami?

Agata Wątróbska: Jestem ogromną psiarą. Miałam dwa psy, jako dziecko i nastolatka. Potem wyjechałam na studia. Zawsze chciałam mieć psa, natomiast byłam sama, bardzo dużo pracowałam i po prostu nie miałam możliwości, żeby zabrać psa ze schroniska, bo nie wyobrażałam sobie, żeby zostawiać go samego w domu na tyle godzin. Ale cały czas o tym marzyłam. Pamiętam nawet taki moment, że chciałam zaadoptować psa. Stwierdziłam, że jakoś sobie poradzę, ale wtedy moja mama wkroczyła do akcji i wytłumaczyła mi, że to zły pomysł, bo ciągle jestem w pracy. Więc nadal marzyłam o psie i o wielkiej miłości. I w końcu dostałam w pakiecie i jedno, i drugie, czyli podwójną miłość.

Jak wyglądała na początku Twoja relacja z Batmanem?

Agata Wątróbska: Relacja z Batmanem rodziła się powoli. To był taki twardziel. Nie okazywał uczuć. Widział tak naprawdę tylko Janusza. Kiedy na samym początku zostawał ze mną, to mnie nie zauważał. Stwierdziłam, że skoro mieszkamy razem, tak nie może być. I każdego dnia fundowałam mu solidną dawkę przytulania. Wcześniej Batman w ogóle się nie przytulał.

Janusz Chabior: To prawda, gdy go zabrałem, to w ogóle nie wchodziło w grę żadne przytulanie. On się źle czuł, jak próbowałem go kłaść na swoim łóżku. Miał swoje legowisko i tam mu było najlepiej. Zachowywał się jak prawdziwy przemyślanin. Nie chciał się wygłupiać i być pokojowym pieskiem. To pies po przejściach, to go nauczyło życia i dlatego jest psim twardzielem. Pamiętam, jak czasami wracałem i mówiłem mu: „Chodź, przytulę cię, nie było mnie tak długo w domu, bo byłem na planie”, wołałem go, żeby przyszedł do mnie do łóżka, ale Batman najwyraźniej uważał, że to coś żenującego – jak to, pies w łóżku? Wolał zdecydowanie spać w swoim legowisku.

Agata Wątróbska: A widzisz, ja go tak sukcesywnie uczyłam przytulania, głaskania, masaży, całowania. I teraz mamy kłopot, bo on chce być cały czas z nami, a najlepiej mu, gdy jest na rękach. Mamy taki wieczorny rytuał, gdy się kładziemy i oglądamy jakiś serial czy film, on leży z nami, najlepiej się czuje, gdy się przytula do naszej piersi, jak małe dziecko.

Janusz: Ja chciałem tylko dodać, że to przytulanie zaczęło się w momencie, kiedy Batman stracił wzrok i zaczął tracić słuch.

Agata Wątróbska: Przestań podcinać mi skrzydła. (śmiech) Ale rzeczywiście, w momencie kiedy zaczął tracić wszystkie instynkty: słuch, węch i wzrok, stał się absolutną przylepą. My jesteśmy po prostu jego oczami, nogami, wszystkim. Najlepiej i najbezpieczniej czuje się na rękach. A nam czasami już usychają ręce od ciągłego noszenia. Dlatego kupiliśmy mu wózek dla psa.

Janusz Chabior: Ale Batman stwierdził, że to jest niepoważne, jak pies jeździ w wózku. A wózek jest naprawdę piękny.

Janusz Chabior, Agata Wątróbska

Batman to prawdziwy facet, ma swój charakterek. Czy udało się Wam w takim razie chociaż raz zabrać go na spacer w wózku?

Agata Wątróbska: Tak, podjęłam próbę, ale Batman wydawał takie odgłosy, że ludzie się na mnie dziwnie patrzyli. Spacer skończył się tak, że dźwigałam go na rękach, a wózek ciągnęłam za nami.

Janusz: Z wózkiem wiąże się jeszcze jedna historia. Pojechaliśmy do Jury Krakowsko-Częstochowskiej, by pozwiedzać zamki. Zabraliśmy oczywiście Batmana, wsadziliśmy go do wózka, ale robił takie cyrki, że musiałem go z niego wyciągnąć. Gdy był na rękach, wszystko było w porządku, był szczęśliwy.

Choroba Batmana i walka o każdy wspólny dzień

Jak łączycie pracę zawodową z opieką nad ciężko chorym psem?

Janusz: Mamy opiekunkę – panią Halinkę, która przyjeżdża do nas, kiedy w tym samym czasie pracujemy. Batman bardzo ją lubi.

Agata Wątróbska: : Pani Halinka wie, jak się nim zająć, nosi go na rękach, przytula. A my wiemy, że jest w dobrych rękach.

Czyli nie zabierasz już Batmana na plan filmowy?

Janusz: Jeszcze do niedawna go zabierałem, ale już go nie chcę na to narażać, dlatego właśnie pojawiła się w naszym życiu pani Halinka.

A jak reagowali na Batmana koledzy z planu?

Janusz Chabior: Batman ma w sobie tylu uroku i czaru, że nie spotkałem osoby, która by go nie polubiła. Pies kaleka wzbudza też inne uczucia. Jeżeli przychodzisz z psem, który na wszystkich szczeka, warczy, to większość ludzi to wkurza. A jeżeli widzisz psa, który patrzy na ciebie, który cię słucha, który da się pogłaskać, jest zupełnie odwrotnie. Dodatkowo ma bardzo miękką sierść, że aż chce się go głaskać.

Ze względu na ciężki stan zdrowia Batmana pewnie często odwiedzacie lekarzy weterynarii. Jakie macie doświadczenia w tym zakresie?

Janusz Chabior: Mamy wspaniałego weterynarza – Jurka Maliszewskiego, który uratował Batmana chyba aż trzy razy, kiedy już naprawdę było bardzo, bardzo źle. Ale zanim trafiliśmy na Jurka, odwiedziliśmy wiele gabinetów weterynaryjnych i nie mamy najlepszych doświadczeń. Za każdym razem była ta sama historia, czyli inny lekarz na dyżurze, te same badania i brak diagnozy. Batman był wymęczony tymi wizytami. A za każdą wizytę trzeba oczywiście zapłacić. Jurek podczas pierwszej wizyty badał Batmana około 30 minut, dotykał różnych części jego ciała, sprawdzając, jak reaguje. Okazało się, że Batman ma wrzody. Jurek zastosował odpowiednią kurację i pies wrócił do gry, a przede wszystkim przestał tak strasznie cierpieć. Batman jest ciężko chory i pewnie niejedna osoba zastanawia się, dlaczego nie pomożemy mu odejść. Gdzie jest ta granica, gdzie kończy się to życie?

Agata Wątróbska: Sami sobie zadajemy to pytanie, ale nadal widzimy w jego oczach ogromną chęć życia. Jest tak szczęśliwy, kiedy jesteśmy razem w domu, kiedy jest przy nas. Ma bardzo duży apetyt na szczęście. Nie potrafimy jeszcze podjąć tej decyzji.

Agata, pamiętasz, kiedy Batman pierwszy raz ucieszył się na Twój widok?

Agata Wątróbska: Tak, pamiętam tę sytuację. Batman, tak jak każdy pies, merda ogonem, gdy się cieszy. Na początku, jak zaczęłam się spotykać z Januszem, Batman w ogóle nie okazywał swojej radości na mój widok. Liczył się tylko Janusz. Aż któregoś dnia wróciłam z próby i zobaczyłam, że ten ogon merda radośnie w prawo i w lewo. To był mój pierwszy sukces. A drugi mój sukces, to jak byliśmy razem, Batman popatrzył na mnie, zapiszczał, potem popatrzył na miskę – chciał, żebym to ja dała mu jeść. I wtedy pomyślałam: „Pies sprzedany”.

Janusz: Ja chciałbym tylko dodać, że Agata zawsze wcześniej robi psu jeść niż mnie. (śmiech)

Muszę o to spytać… Czy Batman śpi w Waszym łóżku?

Agata: Nie, nie śpi z nami w łóżku. Noc przesypia w swoim łóżeczku, ale wieczorami musi być długo przytulany. Musi z nami swoje wyleżeć. Praktycznie go usypiamy jak małe dziecko, a potem go przenosimy do legowiska i przykrywamy ulubionym kocykiem.

Janusz Chabior, Batman

Czy jest coś, co Was w zwierzętach pasjonuje, urzeka?

Janusz: Ja dużo wiedzy o życiu czerpałem z filmów przyrodniczych. Wydaje mi się, że kiedy oglądasz filmy o zwierzętach, kiedy z nimi dużo przebywasz, stajesz się lepszym modelem człowieka.

Agata: Ja pamiętam jeden filmik, który przez przypadek wyświetlił mi się na FB – koleś uderzył psa, a pies wrócił do niego, merdając ogonem. Pamiętam, że po obejrzeniu tego nagrania, nie mogła sobie dać z tym rady. To było dla mnie wstrząsające, ta nieprawdopodobna, bezgraniczna miłość zwierzęcia, które nawet bite i krzywdzone wraca do swego prześladowcy, nadal go kocha i macha ogonkiem. I myślę, że to, co mnie najbardziej urzeka w zwierzętach, to ich bezinteresowność.

Janusz: To opowiem Ci jeszcze jedną historię. Pewnego razu jesteśmy u Fedaczyńskich i nagle widzimy, że idzie kura po płocie. Jak zobaczyła Fedaczyńskiego, podeszła do niego i się do niego przytuliła. To było niesamowite. Jak się okazało, to była jedna z kur, które nie nadawały się do dalszej hodowli. Takie kury są gazowane i przeznaczone do karmienia bocianów. Zawsze w partii martwych kur znajdzie się parę takich, które przeżyły. I to była jedna z tych ocalałych kur.

Agata Wątróbska: To było naprawdę niesamowite. Ta kura podeszła, położyła mu głowę na ramieniu, przytuliła się, a on ją pogłaskał.

O miłości Janusza Chabiora i Agaty Wątróbskiej

Przejdźmy teraz do Waszej miłości. Jak się poznaliście?                                                                                                              

Agata Wątróbska: Poznaliśmy się na planie filmowym Udając ofiarę. Reżyserką tego filmu jest Joasia Satanowska, dziewczyna Nikodema – syna Janusza. Grałam tam młodą policjantkę podkochującą się w swoim przełożonym, w którego wcielił się Janusz. Jak widać, bardzo wzięłam sobie do serca tę rolę. (śmiech)

Agata, czy już wtedy na planie miałaś motylki w brzuchu?

Agata Wątróbska:: Motylki? Trudno powiedzieć, ale Janusz od razu mi się spodobał. Jest bardzo w moim typie. A mój typ charakteryzuje się przede wszystkim poczuciem humoru. Na planie od razu się dogadaliśmy, żartowaliśmy, śmialiśmy się. Zauważyłam, że nadajemy na bardzo podobnych falach.

Wielkie uczucie pojawiło się podczas pamiętnego sylwestra w 2018 roku, prawda?

Janusz Chabior, Agata Wątróbska

Janusz Chabior: Tak. Po kilku latach spotkaliśmy się u wspólnego znajomego. Jak się późnej okazało, Agata nie chciała pójść na tego sylwestra, ja też miałem inne plany. Ale, jak widać, los tak chciał. Minęło zaledwie pół godziny, gdy patrząc na nią, pomyślałem: „Kurczę, taka fantastyczna dziewczyna i przyszła tutaj sama?! Niemożliwe. Chyba jakiś narzeczony gdzieś się kręci”. Szybko jednak okazało się, że Agata jest akurat bez pary tak jak ja. I jak się do siebie przysiedliśmy, tak już zostało. Od początku bardzo dużo się śmialiśmy, żartowaliśmy. Mamy bardzo podobne poczucie humoru. Nasza wielogodzinna rozmowa skończyła się wspólnym selfie z gorącym pocałunkiem.

Agata, czy to prawda, że Janusz Cię nie poznał?

Agata Wątróbska: Nie poznał mnie. Zaczęłam z nim normalnie rozmawiać, bo w końcu się poznaliśmy, ale po kilku minutach zorientowałam się, że on mnie nie pamięta z planu filmowego.

Janusz Chabior: Pamiętałem, tylko nie poznałem. Bo ja w ogóle ludzi nie poznaję. Siedem lat minęło.

Czy po sylwestrze już wiedzieliście, że to jest to?

Janusz Chabior: To bardzo szybko się potoczyło. Po tym pierwszym spotkaniu czekaliśmy tyle lat, a potem wszystko poszło w błyskawicznym tempie. Wydaje mi się, że coś nas bardzo do siebie ciągnęło. Czuliśmy do siebie miętę, mimo że mamy swoje charaktery i jesteśmy niezłymi harpaganami. Gdy zaczęliśmy mieszkać wspólnie, musieliśmy się nawzajem przytemperować.

Wcześniej bardzo długo mieszkaliśmy sami, a człowiek mieszkający sam staje się trochę egoistyczny, ma swoją przestrzeń. A tu nagle trzeba się tą przestrzenią z kimś podzielić, dostosowywać się do jego przyzwyczajeń. To nie były proste historie. Ale to znaczy, że była siła, była moc, była miłość i przetrwaliśmy ten okres.

Potem był pamiętny wyjazd na Sycylię, gdzie oświadczyłem się Agatce. A potem zaczęła się pandemia, która pokrzyżowała nam trochę plany związane ze ślubem, bo niestety nie wolno było się spotykać. Na szczęście trafiliśmy w takie „okno pogodowe” w czasie pandemii i zrobiliśmy małą imprezę dla najbliższych. Zamówiliśmy pizzę, kupiliśmy białe wino i było weselisko. Wszystkim polecamy tego typu imprezy, bez białego barszczu i bigosu. (śmiech)

Janusz, przyznaj się, klękałeś?

Janusz Chabior: Tak.

Zaręczyny na Sycylii były bardzo romantyczne. Jest coś jeszcze, czym Janusz Cię zaskoczył?

Agata Wątróbska: Janusz robi dużo romantycznych rzeczy, bardzo często przynosi mi kwiaty, co jest megaromantyczne. Myje mi auto…

Janusz Chabior: Czasami łóżko pościelę. (śmiech)

Agata Wątróbska: Ciężko mi wskazać jedną konkretną rzecz, bo Sycylię ciężko przebić. Janusz tak cudownie to zorganizował. Wynajął samochód, zabrał mnie w przepiękne miejsca, o których nie wiedziałam. Było wspaniale.

Jaki charakter Janusz Chabior? Jaka jest Agata Wątróbska?

Oboje macie mocne charaktery, kto w takim razie nosi przysłowiowe spodnie w Waszym związku?

Agata Wątróbska: Oboje.

Janusz Chabior: No chyba tak. Ale też oboje nosimy spódnicę. (śmiech)

Jak już jesteśmy przy ubraniach, to kto z Was ma ich więcej?

Agata Wątróbska: Janusz.

Janusz Chabior: To prawda. Ale teraz odchudzamy garderobę. Doszliśmy do wniosku, że musimy się pozbyć rzeczy, których noszenie odkładamy na kiedyś.

Agata Wątróbska: Jak ostatnio spytałam Janusza, o jedną z rzeczy do wyrzucenia, to powiedział, że to jest fajne na balkon. Uwielbiam takie tłumaczenia: przyda się do piwnicy, na balkon, na działkę, na ognisko…

Co najbardziej cenicie w sobie? Tylko nie mówcie, że poczucie humoru, bo to już wiemy.

Janusz Chabior: Ja cenię w Agacie wrażliwość i dużą empatię. A mnie chyba wcześniej trochę tego brakowało. Czasami rozczula mnie swoim zachowaniem, dostrzega w tym świecie takie małe, drobne niesprawiedliwości i tragedie. Zwraca uwagę na to, że w tym biegu, pędzie nie widzimy, ile jest biedy i nieszczęścia dookoła nas. Agata nie lubi, jak o tym mówię, ale dużo pomaga. Jest też do bólu osobą prawdomówną. Brzydzi się kłamstwem, jak ta bohaterka w filmie Na noże, która jak miała skłamać, to wymiotowała. Co nie ułatwia trochę życia, bo prawda może czasem stanąć na drodze dobrej historii. Mówię tutaj o drobnych kłamstewkach w szczytnym celu. A nie o sytuacji, gdy ktoś perfidnie kłamie. Nauczyła mnie tego, żebym bez względu na konsekwencje zawsze starał się mówić prawdę.

Czyli nie ma szans nawet na przemilczenie prawdy przy Agacie?

Janusz Chabior: Nie, bo strasznie się złości, jest niezadowolona. Mówi, że jak w drobnych rzeczach będę mijał się z prawdą, to nie będzie miała do mnie zaufania. A chce mi ufać. Więc kiedy mnie pyta, czy wyrzuciłem śmieci, a nie wyrzuciłem, to mówię prawdę.

Agata, a co Ty cenisz w Januszu?

Agata Wątróbska: Janusz jest niesamowitym optymistą. Zaraża swoją pozytywną energią na kilometr. Nie znałam bardziej optymistycznej osoby. Budzi się rano z założeniem, że jest cudownie, nawet jeśli jest niewyspany. Jest bardzo opiekuńczą i troskliwą osobą. To widać po tym, jak przez tyle lat sam troszczył się o Batmana. Teraz tę opiekę dzielimy pomiędzy nas. Janusz zawsze o mnie pamięta, nawet o takich najmniejszych rzeczach, co jest dla mnie bardzo wzruszające.

Jest coś, co Cię denerwuje w Januszu?

Agata Wątróbska: : No pewnie, jest strasznym bałaganiarzem, chociaż teraz nad tym bardzo, bardzo pracuje. Ja z kolei pracuję nad tym, żeby nie być taką pedantką, bo wiem, że ciężko żyje się z człowiekiem, któremu przeszkadza kubek w zlewie. Staramy się w tej kwestii dotrzeć i znaleźć złoty środek. Jesteśmy na dobrej drodze.

A często się kłócicie?

Agata Wątróbska: Niezbyt często. Nie ma takiego czegoś, że jesteśmy obrażeni. Jak już się kłócimy, to bardzo szybko, ktoś coś krzyknie, ktoś odpyskuje i za chwilę się godzimy. U nas to są sekundowe pioruny i od razu atmosfera się oczyszcza.

Janusz Chabior, Batman

Kto więcej gada w Waszym związku?

Janusz Chabior: AGATA!

Agata Wątróbska: Może ja więcej gadam w takich codziennych sytuacjach, ale jeśli chodzi o wywiady, to on non stop gada i gada, i do tego przerywa.

Janusz Chabior: Ale pytanie było, kto więcej gada przez komórkę, (śmiech) do Agaty ciężko się dodzwonić, bo zawsze jest z kimś na łączach, najczęściej z rodziną, którą ma dość liczną. Nie mogą wytrzymać, żeby ze dwa razy dziennie do siebie nie zadzwonić.

Janusz Chabior i Agata Wątróbska w programie Power Couple

Znam to, ja ze swoją mamą też rozmawiam kilka razy dziennie. Jak wspominacie program Power Couple?

Agata Wątróbska: Program trafił się nam, jak żyliśmy już ponad rok w pandemii. Wszyscy byliśmy głodni kontaktu z ludźmi, jakiejś zabawy, oderwania od tej szarej, smutnej rzeczywistości, w której ludzie umierają, od codzienności przepełnionej lękiem. Musimy pamiętać o tym, że każdy z nas się jednak bał wirusa i konsekwencji choroby, a jeśli nie bał się o siebie, to o swoich bliskich. Power Couple trafił się nam w cudownym momencie. A co najważniejsze, chcieli nas z psem. Mogliśmy pojechać do fantastycznego miejsca, poznać nowych ludzi. Mieć tak naprawdę wszystko pod ręką, bo niczego nam tam nie brakowało. Było pyszne jedzenie, fajne miejsce, przygoda, zabawa, konkurencja. To był niesamowity czas.

Janusz Chabior: To było tak, jakbyśmy się cofnęli trochę w czasie i pojechali na kolonie. W trakcie tych zadań stawaliśmy się po prostu dzieciakami. Ja się czułem jakby miał 12–13 lat. Ogarniały mnie emocje, które były głęboko ukryte. Co najważniejsze, a mówię to też z perspektywy widza, w tych ciężkich czasach ten program przesyłał pozytywną energię dla innych par. Smutna prawda jest niestety taka, że przez pandemię wiele związków się rozpadło.

W wielu rodzinach wcześniej było tak, że facet wychodził rano do pracy, wracał późno, po powrocie całował psa, przytulał dziecko, zjadł kolację i szedł zmęczony spać. Nastała pandemia i wyszło na jaw, że żona zrzędzi, dziecko jest niegrzeczne, a trzeba przebywać ze sobą 24 godziny na dobę. Okazało się, że ludzie, którzy mieszkali razem, tak naprawdę się nie znali. Nagle zauważyli z przerażeniem, że coś jest nie tak. Mamy znajomych, którzy są psychologami i mówią, że ich gabinety są pełne ludzi, którzy przychodzą i mówią: „Ratujcie nasz związek, bo jest niedobrze”.

Nam też ten program uświadomił, że w związku są różne okresy, na początku jest romantycznie, a potem przychodzi rzeczywistość. Jeśli jesteś w związku, musisz poświęcić uwagę drugiej osobie, bo związek wymaga pewnej pracy, by utrzymać dobre relacji. Raz dane kwiaty na randce to trochę za mało. Dlatego kiedy wracam z pracy i wiedzę, że stoi kwiaciarka, to kupuję Agacie kwiaty. To są szczegóły, o których musimy pamiętać. Podczas programu lepiej się poznaliśmy, nauczyliśmy się siebie w ekstremalnych sytuacjach. Moim zdaniem, z tego programu płynie taki przekaz, że cokolwiek by się działo, to ta druga osoba musi stać murem za swoim partnerem, musi być zawsze dla niego wsparciem. W każdym związku trzeba po prostu myśleć w liczbie mnogiej.

Czy coś jeszcze dał Wam udział w programie?

Janusz Chabior: Zaprzyjaźniliśmy się z Gruszkami, to jest wielki plus. Razem wyjeżdżamy, odwiedzamy się bardzo często. Znaleźliśmy ludzi duchowo nam bliskich. Oprócz przygody i tego, że podreperowaliśmy nasz budżet, ludzi nas polubili. Dostajemy w social mediach zwrotne informacje, że ludzie lubią nas za naszą naturalność i szczerość. Dla naszego związku decyzja o udziale w programie to był świetny wybór. Może to zabrzmi dziwnie, ale po tym programie jeszcze bardziej byłem zakochany w Agatce.

Które zadanie było najtrudniejsze?

Janusz Chabior: Ogólnie te zadania nie trafiały w moje lęki. Ale najtrudniejszy był moment, kiedy Agata była przywiązana łańcuchami do słupa. Poczułem wtedy ogromną bezsilność, że nie umiem jej uwolnić, chociaż miałem do dyspozycji narzędzia, że nie umiem rozgryźć zagadki, jak ją z tych łańcuchów wyzwolić. Wiedziałam jedno, że muszą ją przed tym strumieniem wody ochronić, ale byłem załamany, nawet jak już wziąłem na klatę tę wodę z hydrantu. Pomyślałem: „Co ze mnie za facet, że nie wyzwoliłem z łańcuchów mojej kobiety”. Potem okazało się, że zadanie było niewykonalne, że nie można było wyzwolić kobiet z łańcuchów, a naszym celem było uchronienie swojej kobiety przed zimną wodą. Oliwier mówi: „Świetnie. Wykonałeś zadanie – uchroniłeś swoją kobietę”. Poczułem ulgę. Kolejna rzecz to uświadomienie sobie sprawy związanej z podzielnością uwagi u mężczyzn. W konkurencji w kuchni, gdzie trzeba było odtworzyć układ ze zdjęcia, gdy nagle padało pytanie, wszystko mi się zamazywało. Program potwierdził teorię, że facetowi nie można zlecić dwóch rzeczy naraz.

 Batman

O aktorstwie

Obejrzałam ostatnio film Ostatnie piętro, w którym grasz główną rolę. Powiem Ci szczerze, że ten film bardzo mną wstrząsnął. Jak przygotowywałeś się do roli kapitana Derczyńskiego, którego jednocześnie się lubi i nienawidzi?

Janusz Chabior: Jestem aktorem, który lubi wyzwania. Kiedy zgłosił się do mnie Tadeusz Król, reżyser tego filmu, i przesłał mi scenariusz, strasznie się ucieszyłem. Każdy aktor chyba odpowie na to pytanie w ten sposób, że stara się swojego bohatera w jakiś sposób bronić. I zobaczyłam, że tutaj jest olbrzymie pole aktorskie do popisu. Najłatwiej było zrobić z pana Derczyńskiego psychopatę, ale to byłaby najprostsza droga. Jakieś 2–3 miesiące przed rozpoczęciem zdjęć do tego filmu spotykaliśmy się z reżyserem i rozmawialiśmy o tej postaci, jak ją prowadzić, robiliśmy różne korekty w scenariuszu. Przed przystąpieniem do zdjęć mniej więcej wiedziałam, co chcę zagrać. Mogłem zastosować szereg środków. Była zabawa na całego, bo był materiał do tego, żeby i płakać, i się śmiać.

Mam wrażenie, i pewnie nie tylko ja, że nawet jak grasz największego drania, to wkładasz w postać coś pozytywnego i nie sposób jej nie lubić.

Janusz Chabior: Podobnie było z Bońką w Służbach specjalnych. Jak dostałem scenariusz od Patryka Vegi, to pomyślałem, że ta postać jest świetnie skonstruowana. Bo z jednej strony facet zabija, robi to jako oficer, robi to dla ojczyzny, ale dalej zabija. Jest mordercą. A z drugiej strony ta jego wielka miłość do rodziny, nieuleczalna choroba i ogromna chęć, by dożyć do dnia, kiedy jego córka weźmie ślub. To spowodowało, że wszyscy tego Bońka kochali, a przecież był mordercą.

A jak czujecie się na deskach teatru? Czym różni się aktorstwo teatralne od filmowego?

Janusz Chabior: Jedno i drugie kocham, choć to są dwie różne bajki. W teatrze masz kontakt z widzem i wszystko możesz zmieniać, możesz to sobie korygować. A w filmie, jak coś jest nagrane, to już pozostaje. Ciebie nie będzie, a to pozostanie. Grasz przed ekipą, nie masz bezpośrednich reakcji. Agata jest bardziej znana z desek teatru. Byłem na jej kilku spektaklach i ma taką wielką moc, energię. Jest bardzo wyrazista na scenie, na przykład w sztuce Miłość od ostatniego wejrzenia, traktującej o męskiej przemocy. Jest to mocno wstrząsająca sztuka. Agatka czeka na swoje wielkie odkrycie w kinie. Ale to wszystko przed nami.

Który moment pracy nad spektaklem najbardziej lubicie? Próby, premierę czy standardowe granie?

Janusz Chabior: Granie. Chcę, żeby jak najszybciej powstał spektakl i żeby go późnej skonfrontować z publicznością. Publiczność zawsze powie, czy coś jest dobre, czy nie. Gdy jesteś na scenie, możesz wyczuć reakcję widowni, albo ludzie są z tobą, kibicują ci i przeżywają to, co się dzieje na scenie, albo dłubią w nosie i myślą o tym, co zjedzą, kiedy wrócą z teatru. Dla mnie najbardziej ekscytującym momentem w pracy teatralnej jest granie przed publicznością.

Agata Wątróbska: Ja mam odwrotnie niż Janusz. Uwielbiam fazę pierwszą, początkową, kiedy sobie wymyślasz, tworzysz postać. Oczywiście, granie też jest cudowne. Pięć minut przed wejściem na scenę jest taka winda i wtedy sobie myślę: „Po cholerę zostałam aktorką, po co mi te nerwy”. Za to gdy schodzę ze sceny, jestem szczęśliwa i zawsze mówię: „Jak cudownie, ale bym się napiła dobrego czerwonego wina”. To jest taki rollercoaster. Od rozpoczęcia spektaklu po zakończenie i powrót do domu. Ta winda też jest cudowna. Jak już wspomniałam, bardzo lubię wymyślać, tworzyć postać. Uwielbiam ten wachlarz możliwości, który się otwiera przy kreacji postaci. Zastanawiam się, co to jest za postać, jak ona by się poruszała, jak powinna mówić, jak mogłaby wyglądać. To jest fascynujące. Lubię być odkrywcą.

Kochani, bardzo Wam dziękuję za poświęcony czas i za przesympatyczną rozmowę. Życzę Wam samych sukcesów w życiu zawodowym, a prywatnie – by te iskierki miłości nie zniknęły nigdy z Waszych oczu.

rozmawiała: Edyta Winiarska

FOT COVER: TVN/ADAM PLUCIŃSKI/MOVE

11 grudnia, 2021 0 Komentarze
0 FacebookTwitterLinkedinWhatsappEmail
PiesPorady

PROPS, czyli Poradnik Rewelacyjnego Opiekuna Psa startuje właśnie teraz!

przez Pets Style 9 grudnia, 2021

Zastanawiasz się nad kupnem lub adopcją psa? A może jesteś świeżo upieczonym opiekunem czworonoga i jeszcze trochę gubisz się zwierzęcym świecie? Mamy na to doskonałą radę! Firma Brit stworzyła Poradnik Rewelacyjnego Opiekuna Psa (PROPS), zawierający sporą dawkę wiedz. Poradnik możesz pobrać na stronie akcji za minimalną cenę 10 zł. Jeśli możesz przekaż większą kwotę, ponieważ cel jest szczytny. Pomóżmy wspólnie bezdomniakom!

Komu pomoże zakup PROPSa?

Całą kwotę, która zostanie zebrana podczas trwania akcji, firma Brit przekaże na konto wybranych schronisk, fundacji i stowarzyszeń, pośród których można znaleźć:

– Fundację Zwierzochron,

– Stowarzyszenie Amstaffy Niczyje,

– Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami oddział wrocławski (TOZ Wrocław),

– Schronisko Kocham Psisko.

Finał akcji odbędzie się w połowie stycznia. A całość zebranych datków z poradnika PROPS Brit przekaże na potrzeby zwierząt, wobec których los nie był łaskawy. Brit dołączy od siebie również smakowity poczęstunek dla czworonożnych podopiecznych wcześniej wymienionych placówek.

PROPS to akcja charytatywna marki Brit.

Skąd pomysł na taki poradnik?

Kupno psa lub jego adopcja bardzo często wywraca do góry nogami całe życie. Nowe obowiązki, niespodziewane pytania dotyczące właściwego wychowania, kwestie związane z żywieniem lub kalendarzem szczepień… Tyle zmian w codzienności, do tego próba zbudowania relacji ze zwierzęciem – to wszystko spędza sen z powiek wielu opiekunów. Właśnie z myślą o nich powstał PROPS.

PROPS

Co można znaleźć w samym poradniku PROPS?

Oprócz oczywiście charytatywnego aspektu całej akcji PROPS gwarantuje sporą dawkę wiedzy, zamkniętą na ponad 50 stronach przydatnych informacji. Poradnik zdecydowanie ułatwi podjęcie świadomej decyzji o zakupie psa, ale też będzie stanowił fantastyczną pozycję dla osób już opiekujących się swoim pupilem. W poradniku będzie można znaleźć ciekawe porady profesjonalistów, takich jak:

– Michał Dąbrowski, trener i behawiorysta (Instagram),

– Katarzyna Sieto, prowadzi dom tymczasowy,

– lek. wet. Paweł Kucharski, specjalista Brit ds. żywienia zwierząt,

– Katarzyna Kacalińska, ambasadorka firmy Brit, hodowczyni z 20-letnim doświadczeniem,

– Joanna Kleszcz, groomerka, specjalistka od spraw pielęgnacji zwierząt.

Wśród naszych współtwórców znalazł się również Karol Paciorek (Instagram), który zdecydował się przybliżyć nieco uroki życia ze swoim psem Ramenem. Okładka PROPSa została zaprojektowana specjalnie na potrzeby charytatywnego poradnika przez Katarzynę Gabrysz, znaną szerzej jako Rynn Rysuje (Instagram).

Akcja kierowana jest do wszystkich osób, które nie są obojętne na los zwierząt, a także do tych, które chciałyby zgłębić wiedzę na temat psów. Gorąco zachęcamy do przekazania wsparcia i wspólnego działania w słusznej sprawie. Kup poradnik PROPS i pomóż potrzebującym zwierzętom.

9 grudnia, 2021 0 Komentarze
1 FacebookTwitterLinkedinWhatsappEmail
PiesŻywienie psa

Psie gryzaki marki Plutos — radość żucia dla każdego psa

przez Zbigniew Joniec 9 grudnia, 2021

logo plutos

Jest coś takiego, o czym pies sportowy marzy po treningu, szczeniak doceni w okresie ząbkowania, a lękliwy pies podczas wizyty gości. Czy jedna rzecz może spełniać potrzeby wszystkich psów? Odpowiedź brzmi tak: psie gryzaki to coś więcej niż zabawka. Dowiedz się, jakie funkcje spełniają gryzaki i jak dobrać je do wieku psa.

Jak wybrać psi gryzak dla szczeniaka?

Oferty sklepów zoologicznych mogą oszołomić, ponieważ psie gryzaki dostępne są w wielu wersjach. Na pewno trafisz na kości i gryzaki z różnych tworzyw i w odmiennych kolorach. Pamiętaj, że nie wszystkie produkty nadają się dla szczeniąt. Młody pies potrzebuje delikatnych gryzaków, które nie będą stanowiły zagrożenia dla jego delikatnych zębów. Dobrze dobrany przyniesie jednak ulgę podczas wymiany zębów i pomoże Twojemu psu w poznawaniu świata.

Gryzak dla szczeniaka nie może być zbyt twardy.

Przysmaki dla psów Plutos Puppy “My first chew”są bardziej miękkie niż produkty dla dorosłych psów. Nie uszkodzą zatem zębów Twojego szczeniaka. Dodatkowo łatwiej się trawią i są w pełni bezpieczne. Podczas ich gryzienia nie tworzą się ostre drzazgi, dlatego nie grożą Wam urazy jamy ustnej. 

psie gryzaki

Gryzaki dla psów dorosłych

Dorosły pies wykorzystuje gryzaki do realizacji swojej naturalnej potrzeby gryzienia i żucia. Często jest to zabawka i przysmak dla psa w jednym. Marka Plutos stworzyła produkt, który wystarcza na długo. Gryzak dla dorosłych czworonogów jest twardy i gładki, dlatego pies musi się zaangażować w gryzienie. Czynność ta rozluźnia zwierzę i ogranicza nudę. Takie psie gryzaki pomogą także spożytkować nadmiar energii Twojego pupila.

Pies z przyjemnością sięgnie psie gryzaki Plutos:

  • po sesji szkoleniowej,
  • na zakończenie wizyty u lekarza weterynarii,
  • po podróży,
  • w trakcie wizyty gości,
  • wtedy, kiedy Ty bawisz się z drugim psem.

Psie gryzaki to zabawka, sposób na relaks i wsparcie higieny jamy ustnej psa w jednym.

psie gryzaki

Psie gryzaki dla seniora

Potrzeby psów nie zmieniają się wraz z wiekiem, ale organizm psa tak. Psi senior może cierpieć na choroby stomatologiczne lub mieć osłabione zęby, dlatego źle dobrany gryzak spowoduje u niego urazy. Podobnie do szczeniaka, starszy pies wymaga delikatniejszego produktu. Opiekując się psem w jesieni życia, sięgnij po produkty z linii Plutos Senior “My easy chew”. 

Godne uwagi są także problemy starszych psów z nadwagą i otyłością. Spora grupa psich seniorów ma kilka kilogramów za dużo, dlatego przysmak Plutos dla psa ma niską zawartość tłuszczu. Wartość kaloryczna to tylko 303 kcal na 100 gram, gdy inne psie gryzaki miewają ok. 350- 420 kcal. Kazeina zawarta w serze jest białkiem, które trawi się wolno i sprzyja utracie tkanki tłuszczowej. Składniki gryzaka przyspieszają metabolizm i jednocześnie dadzą Twojemu psu uczucie sytości.

Wielkość ma znaczenie — jak wybrać rozmiar psiego gryzaka?

Mały pies z pewnością nie poradzi sobie ze zbyt dużym gryzakiem, a duży czworonóg prawdopodobnie nie będzie usatysfakcjonowany zbyt małym przysmakiem do żucia. W związku z tym musisz wybrać właściwy rozmiar psiego gryzaka. Marka Plutos oferuje 3 różne wielkości, przeznaczone dla małych, średnich i większych psów. Dzięki temu każdy pies otrzyma idealny smakołyk.

Psie gryzaki a higiena jamy ustnej

Wśród psich gryzaków znajdziesz specjalne gryzaki dentystyczne. Ich codzienne stosowanie ogranicza odkładanie płytki nazębnej. Przysmaki z sera Plutos zawierają kazeinę, która dobroczynnie wpłynie na stan uzębienia Twojego psa. Po pierwsze pomaga oczyszczać zęby, po drugie eliminuje bakterie będące przyczyną nieświeżego oddechu, a po trzecie wzmacnia szkliwo zębów. Pamiętaj jednak, że stosowanie tego typu przysmaków nie zastępuje mycia zębów.

Co wyróżnia psie gryzaki Plutos?

Wybierając gryzak dla psa, zawsze czytaj etykiety. Ze względu na zdrowie swojego psa unikaj konserwantów czy sztucznych barwników. Psie gryzaki Plutos nie zawierają szkodliwych dodatków ani laktozy, glutenu, czy zbóż. Marka korzysta jedynie z naturalnych substancji, a barwa ich produktów pochodzi np. z buraka. Dzięki temu Twój pies nie zjada zatem zbędnej chemii i z pewnością cieszy się świetnym smakiem gryzaka Plutos.

Psie gryzaki Plutos to naturalne produkty bez sztucznych barwników.

Plutos — skąd bierze się smak psich gryzaków?

Marka Plutos stawia na naturalność! W związku z tym przysmaki dla psa powstają z sera, a produkt charakteryzuje się jakością Human Grade. Oznacza to, że użyte składniki były pierwotnie przeznaczone do spożycia przez ludzi. Dzięki temu Twój pies otrzymuje produkt najwyższej jakości.

Co ciekawe gryzaki Plutos z sera występują w kilku atrakcyjnych smakach. Do wyboru masz:

  • kurczaka,
  • wołowinę,
  • łososia,
  • kaczkę, 
  • jagnięcinę,
  • szynkę wieprzową, 
  • chorizo,
  • kryla z jabłkiem.

Dodatki smakowe i zapachowe (np. kurczak, czy wołowina) pochodzą z mięs z certyfikowanych europejskich hodowli.

Marka Plutos korzysta tylko ze składników o wysokiej jakości, by zapewnić Twojemu psu zdrowie.

Potrzeba gryzienia to naturalne zachowanie psa. Pomóż mu ją zrealizować, stosując bezpieczne przysmaki dla psów Plutos bez względu na wiek Twojego pupila. 

9 grudnia, 2021 0 Komentarze
1 FacebookTwitterLinkedinWhatsappEmail
PiesPorady

Jak złagodzić stres u psa? Sprawdź

przez Pets Style 9 grudnia, 2021

Zmiana otoczenia, przedłużająca się nieobecność właściciela, a także nadmiar stymulujących bodźców. Dla wielu psów wszystkie wymienione sytuacje są źródłem stresu. Pies jest zestresowany także pojawieniem się nowego członka rodziny lub głośnymi dźwiękami. Jeżeli chcesz wiedzieć, kiedy Twój pupil potrzebuje wsparcia w osiągnięciu równowagi, musisz bacznie obserwować jego zachowania. Dowiedz się, jak złagodzić stres u psa w różnych sytuacjach.

Objawy stresu u psa – na co zwrócić uwagę?

Jeśli dobrze znasz swojego psa, z pewnością nie przeoczysz zmian w jego zachowaniu. Z łatwością skojarzysz także, że wynikają z faktu, iż pies jest zestresowany. Pierwsze sygnały stresu u czworonoga zwykle nie przysparzają właścicielowi poważnych problemów. Zwierzak może:

  • czujniej niż zwykle obserwować otoczenie,
  • poszukiwać odosobnionych miejsc,
  • usilnie lgnąć do swojego pana,
  • nie chcieć opuścić legowiska czy oddać ulubionej zabawki, która jest jego „przedmiotem bezpieczeństwa”.

Każdy pies reaguje nieco inaczej, ale opisane zachowania mogą zwiastować rozwój innych, niepożądanych zmian. Dlatego warto bez zbędnej zwłoki podjąć działania, które skutecznie i szybko pomogą zwierzakowi złagodzić stres u psa.

Każda, nawet niewielka zmiana w otoczeniu Twojego psa może wywołać stres, z którym ciężko będzie mu się samemu uporać. Pierwsze sygnały stresu u czworonoga zaczną wówczas przybierać na sile. Zaobserwujesz wtedy:

  • częstsze szczekanie,
  • drżenie kończyn,
  • kulenie się, ziajanie,
  • dyszenie,
  • ślinotok.

Co godne uwagi, o stresie u psa mogą świadczyć również problemy skórne (łupież) czy jelitowe (niekontrolowane oddawanie moczu, biegunka). Do mniej oczywistych sygnałów stresu u zwierząt należy np. częste oblizywanie nosa, uporczywe gryzienie i niszczenie przedmiotów w domu, czy tzw. nerwowe ziewanie – całkiem inne niż to, które obserwujemy w wyniku zmęczenia czy po pobudce z drzemki.

Chronicznie zestresowany pies może rozwinąć zachowania kompulsyjne, takie jak ganianie za swoim ogonem czy ruchy kopulacyjne. W ten sposób próbuje zredukować narastający w nim lęk i poczuć się bardziej komfortowo. Czytaj dalej, jak złagodzić stres u psa?

jak złagodzić stres u psa

Najczęstsze przyczyny stresu u psa

Podobnie jak ludzie, zwierzęta bywają mniej lub bardziej lękliwe. Podatność na stres jest cechą osobniczą i wynika z:

  • uwarunkowań genetycznych,
  • niewłaściwej socjalizacji,
  • złych doświadczeń zwierzęcia.

W związku z tym nie ma jednej listy stresogennych czynników. Można wyróżnić kilka bodźców, które częściej niż inne wywołują objawy stresu u psa.

Podatność na stres u psa wynika z predyspozycji genetycznych oraz wcześniejszych doświadczeń czworonoga.

Doświadczenia i wyniki badań naukowych wskazują, że większość psów źle znosi długotrwały hałas i zgiełk. Szczególnie problematyczne dla psa mogą być wysokie i piskliwe tony. Często wymienianą przyczyną napięcia jest także samotność. Gdy właściciel opuszcza dom, pozostawiając psa samego, często w wyniku stresu pies prezentuje uciążliwe zachowania:

  • skamle,
  • szczeka,
  • niszczy mienie swojego pana.

Dowiedz się, jak złagodzić stresu u psa.

Dla psów łaknących bliskości człowieka problemem może być zarówno wakacyjny wyjazd, jak i krótkanieobecność towarzysza. Dodatkowym czynnikiem stresogennym jest pozostawienie psa w nowym dla niego środowisku, jak hotel dla psów. Pupil może również reagować stresem na obecność innych zwierząt oraz obcych ludzi, w tym dzieci. Kolejnym źródłem napięcia u Twojego pupila może być wizyta u weterynarza czy groomera. Co ważne, psy wyczuwają negatywne emocje w domu, dlatego Twoje zdenerwowanie błyskawicznie udziela się Twojemu psu.

Stres u psa a wystrzały podczas sylwestrowej nocy

Psy mają wyjątkowo wrażliwy słuch, dlatego burza z grzmotami bywa dla nich źródłem ogromnego napięcia. Podobnie jest przy hucznych obchodach sylwestra, z którym wiążą się liczne wystrzały fajerwerków. Na wystąpienie burzy nie masz wpływu, natomiast ze względu na dobrostan zwierząt warto zaniechać odpalania petard. Fajerwerki mogą po pierwsze spowodować silną traumę u czworonoga, a po drugie sprowokować psa do ucieczki.

Huk petard co roku powoduje występowanie nasilonych objawów stresu u zwierząt. Przygotuj się do tego dnia odpowiednio, by złagodzić stres u psa.

jak złagodzić stres u psa

Jak złagodzić stres u psa?

W związku ze zbliżającym się końcem roku możesz zastanawiać się, jak złagodzić stres u psa. Na zbliżające się huczne obchody nadejścia nowego roku przygotuj się już dzisiaj i zadbaj o swojego pupila. Z pewnością dobrze jest w tej kwestii zasięgnąć rady weterynarza. W przypadku szczególnie lękliwych zwierząt konieczna może okazać się farmakoterapia. Niezastąpiona będzie bez wątpienia Twoja obecność. Pies potrzebuje troski i bliskości, ale najlepiej wyposażyć się w środki, które pomogą złagodzić objawy stresu u psa. Dobry efekt daje zastosowanie specjalnych antystresowych przysmaków i sprayów.

Preparaty uspokajające zacznij podawać psu kilka dni przed spodziewaną stresującą sytuacją.

Stres u psa – antystresowe przysmaki i spraye

Przekąski zawierające L-tryptofan, aminokwas będący prekursorem serotoniny (tzw. hormonu szczęścia) oraz melatoniny (hormonu wspomagającego fizjologiczny sen), wykazują dużą skuteczność. Tego typu preparaty nie powodują objawów ubocznych ani uzależnienia. Złagodzić stres u psa pomogą także przysmaki, w których składzie znajdują się naturalne wyciągi z roślin kojących nerwy, np. melisy i rumianku. Podawaną psu ilość należy dobrać do jego wagi, zgodnie z informacją widniejącą na opakowaniu. Taki przysmak może być stosowany zarówno u szczeniąt, jak i psów dorosłych. U młodego psa są one nieocenione, by zredukować stres związany z pierwszymi chwilami w nowym domu.

W stresującej sytuacji psu pomogą się wyciszyć spraye na bazie wyciągów z roślin o działaniu uspokajającym, takich jak:

  • waleriana,
  • kocimiętka,
  • passiflora,
  • głóg.

Możesz spryskać nimi mieszkanie, wnętrze samochodu lub konkretny przedmiot, np. legowisko dla psa.

Wiesz już, jak złagodzić stres u psa. Sięgając po specjalistyczne preparaty, pomożesz psu osiągnąć poczucie bezpieczeństwa i zapobiec destrukcyjnym zachowaniom czworonoga. Polecamy produkty z linii: Gama Zen & Calm Laboratoire Francodex (Przysmak Antystresowy i Spray Antystresowe Środowisko dla Szczenią i Psów)

Gam Zen & Calm Laboratoire Francodex

Dbaj o swojego psa i pomagają mu, kiedy się stresuje.

9 grudnia, 2021 0 Komentarze
1 FacebookTwitterLinkedinWhatsappEmail
KotProdukty dla kotów

Karma uzupełniająca Animonda dla kota – mięsny napój dla kota

przez Pets Style 8 grudnia, 2021

Twój kot kolejny raz przechodząc obok miski z wodą, tylko na nią zerknął? Czas pomyśleć o rozwiązaniu! Na rynku pojawiła się karma uzupełniająca dla kota Carny Drink Animonda. Mięsny napój zachęci po pierwsze Twojego kota do picia, a po drugie poprawi jego nawodnienie. Dowiedz się wszystkiego o wodzie w diecie kotów, dzięki temu będzie mógł zadbać jeszcze lepiej o swojego kota.

Ile powinien pić kot?

„Czy mój kot za mało pije?” Pojawienie się tego pytania jest pierwszym krokiem do ustalenia, ile wody wypija Twój kot. Zanim zaczniesz wszystko zliczać, zastanów się, co wpływa na ilość wypijanej wody, dzięki temu łatwiej zrozumiesz potrzeby swojego kota. Zapotrzebowanie na płyny kształtuje się m.in. w związku z:

  • rodzajem diety,
  • temperaturą otoczenia,
  • aktywnością,
  • stanem zdrowia.

Rodzaje karm – karma uzupełniająca dla kota

Podstawą żywienia kota musi być mięso, które jest składnikiem:

  • karm suchych,
  • karm mokrych,
  • diety domowej,
  • diety BARF.

Jeżeli Twój kot je karmę mokrą lub jest na diecie BARF, to dużą ilość wody otrzymuje wraz z pożywieniem. Kot jedzący karmę suchą nie ma takich korzyści, dlatego wielu ekspertów sugeruje, by karmić kota głównie wilgotnymi produktami. Sięgnij po mięsny napój dla kota lub inne mokre produkty od Animondy, które z pewnością wywrą korzystny wpływ na nawodnienie Twojego ulubieńca.

karma uzupełniająca dla kota

Jak ustalić, ile wody wypija kot?

Aby skutecznie monitorować zawartość miski z wodą, musisz codziennie odmierzać miarką ilość wlewanej wody. A potem sprawdzać, ile jej zostało. Prowadzaj zapiski przez kilka dni, dzięki temu ustalisz, ile mililitrów dziennie pije Twój kot.

Dzienne zapotrzebowanie kota na wodę można wyliczyć na kilka sposobów. W ogólnym ujęciu przyjmuje się, że kot powinien wypijać 30-50 mililitrów na kilogram masy ciała.

Koty, które mają stały dostęp do świeżej wody, zwykle regulują pobór wody samodzielnie. Niestety zdarzają się osobniki, które zdecydowanie omijają miskę z wodą. Dlatego w trosce o funkcje nerek i zdrowie pupila zgłoś się do lekarza weterynarii.

Karma uzupełniająca dla kota to ważny element kociej diety.

Odwodnienie kota – jakie są konsekwencje?

Woda z organizmu tracona jest przez cały czas razem z:

  • moczem,
  • kałem,
  • podczas termoregulacji.

Zwiększona utrata płynów następuje także na skutek biegunki lub wymiotów.

Niedobór wody w diecie kota może mieć bardzo przykre konsekwencje. Badania wskazują, że zbyt mała ilość płynu wpływa na funkcje nerek i predysponuje do niewydolności tego narządu.

W skrajnych przypadkach odwodnienie i utrata około 10-15% wody może doprowadzić do śmierci zwierzęcia.

karma uzupełniająca dla kota Carny Cat Drink

Jak nawodnić kota – karma uzupełniająca dla kota

Istnieje kilka sposobów na wprowadzenie wody do diety kota. Jak sprawić, by kot pił wodę?

  • Mokra karma Animonda uzupełniająca lub pełnoporcjowa dostarcza kotu większość potrzebnej mu wody. Spożywanie produktów o wilgotności na poziomie ok. 80% może całkowicie pokryć zapotrzebowanie na płyny u Twojego pupila.
  • Nowe miski dla kota – kolejny sposób to zmiana miski. Z powodu odmiennych preferencji różnych kotów, wypróbuj miski o innej szerokości, wykonane z nowego tworzywa lub fontannę, czyli miskę z płynącą wodą. Obserwacje wskazują, że ta ostatnia może zwiększać spożycie wody nawet o 50%.
  • Karma uzupełniająca Carny Drink dla kota – napój dla kota oferowany przez markę Animonda to wspaniały sposób na zachęcenie pupila do pobierania płynów.

Karma uzupełniająca Animonda Carny Drink dla kota

Animonda Carny CDrink to pokarm uzupełniający dla dorosłych kotów. Składa się zarówno z mięsa oraz produktów pochodzenia zwierzęcego, jak i dodatku produktów pochodzenia roślinnego i minerałów. W tym produkcie z pewnością najważniejsza jest jednak woda. Wilgotność Carny Drink to aż 96%.

Pijąc karmę uzupełniającą dla kota od marki Animonda, Twój kot otrzyma pożywny i aromatyczny posiłek. Pozwoli mu on utrzymać prawidłowe nawodnienie organizmu. Carny Drink nie zawiera mleka i występuje w dwóch smakach. Do wyboru masz napój dla kota z kurczakiem lub tuńczykiem.

karma uzupełniająca dla kota Carny Cat Drink

Carny Cat Drink marki Animonda to
karma uzupełniająca dla kota.

Jak stosować Carny Drink napój dla kota?

Mięsny napój dla kota można podawać trzy lub cztery razy w ciągu dwóch dni. Kiedy jest najbardziej wskazany? Carny Drink sprawdzi się nie tylko podczas stosowania diety suchej, ale także jako uzupełnienie wilgotnych posiłków. Taki napój z pewnością zachęci Twojego pupila do częstszych wizyt przy misce z wodą i uzupełniania płynów.

Marka Animonda

Karmy marki Animonda to najwyższej jakości produkty, ponieważ powstają z wyselekcjonowanych składników. Wszystkie posiłki produkowane prze Animondę komponowane są z miłością i troską o zdrowie zwierząt. Dlatego wybierając Carny Drink, wybierasz jakość, za którą stoi już 30 lat doświadczenia. 

8 grudnia, 2021 0 Komentarze
0 FacebookTwitterLinkedinWhatsappEmail
Ptaki & GryzonieŻywienie ptaków i gryzoni

Dokarmianie ptaków zimą, czyli ptasie menu

przez Zbigniew Joniec 5 grudnia, 2021

Gdy mrozy ścinają ziemię, a padający śnieg skutecznie okrywa cały świat białym puchem, dla dziko żyjących zwierząt rozpoczyna się walka o przetrwanie. Zdobycie pokarmu spod śnieżnej pokrywy stanowi nie lada wyzwanie dla naszych skrzydlatych przyjaciół. Decydując się na dokarmianie ptaków zimą żyjących na wolności, warto pamiętać o kilku zasadach, aby rzeczywiście pomóc, a nie zaszkodzić.

Dokarmianie ptaków zimą

Dokarmianie ptaków zimną warto rozpocząć dopiero wówczas, gdy przez dłuższy czas temperatury utrzymują się poniżej zera lub pada śnieg. Wcześniej ptaki poradzą sobie na własną rękę, a właściwie na własny dziób!

Pamiętaj, że jeśli zdecydujesz się raz na dokarmianie ptaków zimą, musisz je kontynuować regularnie przez cały zimowy okres. Aby nie pozostawić ptaków nagle bez pożywienia. Szybko przyzwyczajają się one bowiem do nowego źródła pokarmu i potrafią przebyć nawet znaczną odległość do miejsca, w którym spodziewają się znaleźć posiłek. Gdy karmnik jest pusty, mogą być zbyt wyczerpane, by kontynuować poszukiwania. Wraz z nadejściem wiosny można jednak stopniowo redukować ilość pokarmu, aby ptaki zaczęły przyzwyczajać się do samodzielnego zdobywania pożywienia.

ziarna dla ptaków zolux

Poznaj najważniejsze zasady dokarmiania ptaków zimą!

Dokarmianie ptaków zimą, czyli ptasia stołówka

Ptaki, tak jak ludzie, potrzebują pełnowartościowej i świeżej diety. Karmienie ich pozostałościami ze stołu czy spleśniałym chlebem jest dla nich tak samo szkodliwe, jak dla nas. Nie wolno podawać im produktów solonych i wysokoprzetworzonych (w tym również pieczywa!). Spowodują one wzmożone pragnienie, a zimą dostęp do wody pitnej jest znacząco utrudniony.

Każdy gatunek preferuje nieco inne menu, dlatego firma Zolux stworzyła specjalną linię naturalnych produktów z myślą o skrzydlatych ulubieńcach.

dokarmianie ptaków zimą zolux

Czym karmić ptaki? Wybierz nasiona dla ptaków

Aby dogodzić zgłodniałym brzuszkom, Zolux opracował specjalną mieszankę nasion. Składa się ona głównie:

  • z pszenicy,
  • kukurydzy,
  • soczewicy,
  • prosa białego,
  • siemienia konopnego,
  • czerwonego sorga,
  • nasion słonecznika,
  • oleju rzepakowego.

Ta bogata w tłuszcze kompozycja nasion zawiera wszystkie składniki odżywcze niezbędne do prawidłowego rozwoju ptaków żyjących na wolności. W ofercie znajdziemy również naturalne, wysokokaloryczne nasiona słonecznika, które są uniwersalnym, bezpiecznym wyborem dla wszystkich gatunków.

Dokarmianie ptaków zimą. Postaw na kule i bloczki tłuszczowe dla ptaków zimujących

Ptasią stołówkę warto zaopatrzyć również w wysokoenergetyczne karmy tłuszczowe w postaci kul lub bloczków tłuszczowych. Zimą taki pokarm pomaga ptakom żyjącym na wolności walczyć z niską temperaturą, a wiosną ułatwia ptakom zajętym karmieniem młodych powrót do formy. Sprzyja też prawidłowemu rozwojowi młodych osobników, które niedawno opuściły gniazdo. W skład kul, dostępnych w różnych formatach, wchodzą zboża, nasiona, oleje, tłuszcze i minerały.

Poza kulami w ofercie marki Zolux znalazły się:

  • bloczki tłuszczowe z orzechami lub z owadami,
  • walce tłuszczowe z jagodami lub z orzeszkami ziemnymi i mącznikiem młynarkiem,
  • półkule tłuszczowe z mącznikiem młynarkiem lub z rodzynkami,
  • a nawet blok tłuszczowy w formie szyszki.

Wszystko po to, by odpowiednio zadbać o skrzydlate towarzystwo.

Ptaki, tak jak ludzie, potrzebują pełnowartościowej diety.

dokarmianie ptaków zimą zolux

Gdzie dokarmiać ptaki?

Wszystkie te smakołyki powinny znaleźć się w dobrej jakości, odpowiednio usytuowanym karmniku. Dobry karmnik to taki, który posiada daszek zabezpieczający pokarm przed zamoknięciem, a także zapewnia swobodny przylot i odlot. Powinniśmy również zwrócić uwagę na jego umiejscowienie – z dala od niskich zarośli, w których często mogą czyhać drapieżniki.

Karmniki drewniane i metalowe dla ptaków

Kupując karmnik, warto wybierać trwałe i naturalne materiały, takie jak drewno, które jest odporne na każdą pogodę. Doskonałym wyborem będzie tu karmnik Castor Silo marki Zolux z kratką i brzozowym dachem lub metalowe karmniki w postaci domków z 4 oknami, w pięknych, jesiennych kolorach. Są nie tylko trwałe i funkcjonalne, ale mogą też stać się ozdobą Twojego ogrodu.

dokarmianie ptaków zimą zolux

Spirale i dystrybutory do kul tłuszczowych dla ptaków

Ten, kto decyduje się na dokarmianie ptaków zimą, kieruje się troską o przyrodę. Podobne wartości przyświecają w codziennej pracy firmie Zolux, która postanowiła zupełnie zrezygnować z plastikowych siatek do kul tłuszczowych. Ta decyzja pozwoliła ograniczyć zużycie plastiku o około 7 ton rocznie.

Stawiając na dokarmianie pokarmem tłuszczowym, w ofercie marki Zolux znajdziesz odporne na działanie czynników zewnętrznych metalowe spirale do kul tłuszczowych. A także dystrybutory do bloczków tłuszczowych, które wniosą odrobinę koloru do każdego ogrodu i posłużą jego skrzydlatym gościom przez długi czas.

Pamiętaj, że jeśli zdecydujesz się raz na dokarmianie ptaków zimą, musisz je kontynuować regularnie!

5 grudnia, 2021 0 Komentarze
0 FacebookTwitterLinkedinWhatsappEmail
Akcesoria dla psówPies

Świąteczne zabawki dla psa Nobby – gwarancja wesołych świąt

przez Pets Style 5 grudnia, 2021

Zabawa to poważna sprawa! To powiedzenie dotyczy nie tylko dzieci, ale także psów i kotów. Poszukując idealnego prezentu dla swojego pupila, zwróć uwagę na świąteczne zabawki dla psa Nobby. Dobrze dobrane i wykorzystane zabawki wpływają po pierwsze na rozwój fizyczny psa, a także na rozwój emocjonalny i umysłowy. Dowiedz się, w jaki sposób wybrać i wykorzystać świąteczne zabawki dla psa Nobby.

Dlaczego warto wybierać świąteczne zabawki dla psa marki Nobby?

Wybierając produkty dla psa, zdecyduj się na markę z wieloletnią renomą. Nobby oferuje najwyższej jakości produkty już od 20 lat. W ich ofercie znajdziesz wszystko, czego potrzebuje Twój czworonóg. A dodatkowo wszystkie zabawki dla psa wykonane są z wysokiej jakości materiałów. Prezent dla psa od Nobby to gwarancja bezpieczeństwa Twojego ulubieńca.

Renifer, bałwan czy mikołaj, czyli świąteczne zabawki dla psa

W okresie świątecznym naturalnym wyborem są zabawki dla psa nawiązujące do zimowej aury. Dlatego w ofercie marki Nobby znalazły się pluszaki i gryzaki w kształtach: bałwana, mikołaja czy renifera.

Z tymi świątecznymi zabawkami dla psa Twój pupil też poczuje magię świąt. Zapewnią mu bowiem realizację jego naturalnych potrzeb związanych z gryzieniem, żuciem i zabawą z opiekunem. W jaki sposób? Przyjrzyjmy się bliżej świątecznej ofercie marki Nobby.

Świąteczne zabawki dla psa idealnie pasują pod choinkę.

Zabawki dla psa do gryzienia i szarpania

Świetny prezent dla psa to akcesoria Nobby XmasPlush Toy, ponieważ te świąteczne gryzaki wytrzymują nawet bardzo energiczne zabawy. Co ważne, Twój pies po wspólnie spędzonym czasie będzie mógł położyć głowę na miękkim, pluszowym gryzaku. Zabawka powstała z atestowanych materiałów i posiada certyfikat CE, który gwarantuje spełnienie wymogów dyrektyw Unii Europejskiej. Dlatego Twój pies może bawić się bezpiecznie! Docenisz także, że ta świąteczna zabawka dla psa jest łatwa w utrzymaniu czystości.

świąteczne zabawki dla psa od NOBBY

Co wybrać dla szczeniaka – ze świątecznej oferty zabawek

Wśród świątecznych zabawek dla psa Nobby Xmas Lateks znajdziesz lateksowego bałwanka. Zabawka została wykonana z bezpiecznego, miękkiego materiału. Nadaje się zatem dla szczeniąt, gdyż nie spowoduje urazów delikatny zębów mlecznych. Co ważne, lateks, z którego został wykonany bałwanek Nobby, nie stanowi zagrożenia. W przypadku połknięcia niewielkich fragmentów tego rodzaju materiał bez problemów jest wydalany przez przewód pokarmowy psa.

Świąteczna zabawka dla psa Xmas Lateks Bałwanek jest dobra zarówno do gryzienia, jak i aportowania. Zapewni Tobie i Twojemu pupilowi dużo frajdy i radości. Wspólna zabawa pozwoli Ci pogłębić więź z nowym czworonogiem.

Lateksowe zabawki Nobby są bezpieczne dla mlecznych zębów szczeniaka.

Świąteczne zabawki dla psa – jak bawić się z psem w święta?

Święta to wesoły czas, który wypełniony jest rodziną i gośćmi. Nie każdy pies dobrze czuję się w takich sytuacjach. Dlatego w świąteczne dni przygotuj pupilowi legowisko w mniej uczęszczanym miejscu. Podaruj mu także jeden z gryzaków Nobby, np. PlushToy Xmas Plush Toy. Gryzienie i żucie to naturalny sposób na zrelaksowanie pupila. Kiedy zostaniecie sami wykorzystaj zabawki dla psa Nobby do budowania pewności siebie Twojego ulubieńca. Wygrywanie podczas przeciągania zabawki to dla psa ważny sygnał budujący jego samoocenę.

Jeżeli Twój pies jest pewny siebie, możecie zacząć korzystać z zabawki dla psa Nobby od razu. Zestaw renifer z choinką i butem to świąteczna zabawka dla odważnego psa, lubiącego piszczące dźwięki. Wszystkie części wykonane są z bezpiecznego lateksu i nadają się również dla młodych czworonogów. Szukasz innych wzorów? Wypróbuj piszczałkę Nobby w kształcie mikołaja lub renifera.

świąteczne zabawki dla psa od NOBBY

Zabawkaa w postaci gryzaka Nobby pomoże psu zrelaksować się podczas wizyty świątecznych gości.

Wiemy, że nie jest łatwo wybrać prezent dla psa. Każdy sklep zoologiczny oferuje ogromny wybór przysmaków, akcesoriów i zabawek. Marka Nobby to jednak coś więcej! To bezpieczeństwo, piękne wzory i praktyczność. Wybierz świąteczną zabawkę dla psa od Nobby, a Twój pies na pewno zamerda ogonkiem z radości.

5 grudnia, 2021 0 Komentarze
0 FacebookTwitterLinkedinWhatsappEmail
Ptaki & GryzonieŻywienie ptaków i gryzoni

Co jedzą ptaki zimą? Czym dokarmiać ptaki? Zasady

przez Pets Style 3 grudnia, 2021

Gdy większość z nas ogrzewa się w domowym zaciszu, tuż za naszymi oknami ptaki toczą niełatwą walkę o przetrwanie. Próżno szukać pokarmu, gdy wszystko przykrywa gruba warstwa śniegu, a przed mroźnym powietrzem nie chroni nawet puchowe, pierzaste okrycie. Dokarmianie ptaków to najlepszy sposób na pomoc skrzydlatym gościom chętnie odwiedzającym parki i ogrody. Co jedzą ptaki zimą? Czym karmić ptaki, by zapewnić im niezbędną dawkę energii do przetrwania chłodnych dni? Jak sprawić, by dokarmianie ptaków było bezpieczne i pożyteczne dla pierzastych stołowników? Przeczytaj!

Jakie gatunki ptaki zimują w Polsce?

Wśród ptaków nie brakuje zapalonych podróżników. Dlatego bociany, skowronki czy jaskółki rokrocznie jesienią wyruszają w daleką drogę, by spędzić zimę w Afryce lub nad Morzem Śródziemnym. Dla wielu ptaków długie wędrówki obarczone są jednak zbyt dużym ryzykiem. A lepszym rozwiązaniem okazuje się, pozostanie na miejscu.

Do ptaków zimujących w Polsce i często odwiedzających przydomowe karmniki należą m.in.:

  • sikory,
  • wróble,
  • mazurki,
  • dzięcioły,
  • sójki,
  • dzwońce,
  • kowaliki,
  • trznadle,
  • sroki.

W miastach zimą spotkać można:

  • sierpówki,
  • kawki,
  • gawrony.

W okolicach zbiorników wodnych kaczki krzyżówki i łabędzie nieme. Na polach mimo mrozów pozostają kuropatwy i bażanty.

Zimą do Polski przybywają także pierzaści goście z krajów obdarzonych surowszym klimatem. W śnieżnej scenerii w okolicy karmnika można więc niekiedy dojrzeć stada:

  • jemiołuszek,
  • gilów,
  • szczygłów
  • czyży.

Niektóre ptaki swoje plany wylotowe uzależniają od panujących warunków. Wraz ocieplaniem się klimatu coraz częściej z wyruszenia na zimowiska rezygnują kosy, zięby, rudziki czy żurawie.

Co jedzą ptaki zimujące w Polsce?

Czym karmić ptaki odwiedzające karmniki? Pokarmy dla ptaków zimujących powinny być zbliżone – pod względem wielkości, twardości i składu – do naturalnych elementów ptasiej diety.

Ze względu na preferencje żywieniowe ptaki zimujące w Polsce podzielić możemy na 4 grupy:

  • ziarnojady (wróble, dzwońce, zięby, bażanty, kuropatwy, szczygły) – podstawowym elementem ich diety są nasiona;
  • owadożerne (dzięcioły, sikorki, kowaliki) – żywią się głównie owadami i drobnymi bezkręgowcami;
  • wszystkożerne (sójki, sroki, gawrony, gołębie) – spożywają różnego rodzaju pokarmy pochodzenia roślinnego i zwierzęcego;
  • miękkojady (kosy, kwiczoły) – w ich diecie dominują owoce.

Najważniejsze zasady dokarmiania ptaków. Czym karmić ptaki?

Niskie temperatury silnie oddziałują na potrzeby żywieniowe ptaków. Co jedzą ptaki zimą? W ptasim menu zimą powinny dominować pokarmy wysokotłuszczowe, które pozwalają efektywnie odbudować zapasy energii.

Wiele z pokarmów dla ptaków zimujących jest na tyle uniwersalnych, że chętnie korzystają z nich gatunki o różnych preferencjach żywieniowych.

Co jedzą ptaki najchętniej?

  • nasiona słonecznika,
  • orzechy (włoskie, laskowe, ziemne),
  • kule tłuszczowe z łoju i nasion.

W ptasim menu zimą powinny dominować pokarmy wysokotłuszczowe.

Co jedzą ptaki – jakie ziarna dla ptaków sprawdzą się w zimowym jadłospisie?

  • Niewielkie ptaki (np. wróble, szczygły, zięby) chętnie jedzą drobne nasiona olejarki abisyńskiej, siemienia lnianego, konopi, maku, prosa, płatki owsiane.
  • W gust gołębi idealnie trafi pszenica i kasze.
  • Dla sikorek i innych ptaków owadożernych warto wywiesić kawałek niesolonej słoniny.
  • Ptaki pełzające po drzewach nie pogardzą łojem lub smalcem rozsmarowanym na korze drzew.
  • Kosy i inne miękkojady można uraczyć kawałkami jabłek, morelami, rodzynkami, daktylami, płatkami zbożowymi.
  • Ptakom wodnym warto zaproponować gotowane i rozdrobnione warzywa (np. buraki, marchewki, ziemniaki) i ziarna kukurydzy.

W ptasim jadłospisie nigdy nie powinny znaleźć się produkty solone, przyprawione, zepsute i spleśniałe. Nie należy dokarmiać ptaków chlebem – jest on mało odżywczy, a spożywany w większych ilościach może doprowadzić do kwasicy. Owoce najlepiej podawać ptakom w formie mrożonej – suszone pęcznieją w wolu.

W ptasim jadłospisie nigdy nie powinny znaleźć się produkty solone, przyprawione, zepsute i spleśniałe.

Czym dokarmiać ptaki zimą? Pokarm dla ptaków

Czym dokarmiać ptaki zimą? W ptasim menu możemy wykorzystać wiele gotowych produktów, m.in.:

  • kule i bloki tłuszczowe,
  • mieszanki nasion dla ptaków zimujących,
  • kolby tłuszczowe,
  • kłosy prosa senegalskiego,
  • suszone owady.

Naturalne i smakowite gotowe mieszanki do całorocznego dokarmiania dzikich ptaków proponuje też marka Alegia. Pierzastych gości możemy uraczyć kulami tłuszczowymi, orzeszkami ziemnymi, suszonymi mącznikami lub uniwersalną mieszanką nasion.

W zimowym menu dobrze sprawdzą się także karma od firmy BioFeed Zoo, przeznaczone dla ptaków zimujących. Pokarm “Nasz wróbelek i sikorka” został przygotowany na bazie zbóż, nasion i orzechów, bez zanieczyszczeń nasionami chwastów.

Jak prawidłowo dokarmiać ptaki zimą? Jaki wybrać karmnik?

Dokarmianie ptaków to nie tylko forma pomocy pierzastym gościom, ale również doskonała okazja do zbliżenia się do natury. Niestety nieprawidłowo prowadzone może przynieść więcej szkody niż pożytku. Jeśli więc chcemy pomagać ptakom zimą, powinniśmy przestrzegać najważniejszych zasad dokarmiania ptaków. A dodatkowo dowiedzieć się, co jedzą ptaki?

Urządź stołówkę tak, by mogły z niej korzystać różne gatunki.

Ptaki pobierają pokarm na różne sposoby. Dlatego warto tak urządzić stołówkę, by mogły z niej korzystać różne gatunki. Uniwersalną propozycją dla ptaków zimujących są karmniki w formie domków, które chronią pokarm przed śniegiem i deszczem. Automatyczne karmniki dla ptaków pozwalają pozostawić zapas świeżego pokarmu.

Ptaki poszukujące pożywienia na ziemi (np. drozdy) chętnie korzystają z tacek i platform umieszczonych na ziemi.

Dla dzięciołów odpowiednie są karmniki w formie latarni.

Natomiast sikorkom i innym małym gatunkom wystarczą proste karmniki w formie deseczki ze szpikulcem, na który można nabić różne przekąski.

Karmnik dla ptaków powinien znajdować się w miejscu bezpiecznym i osłoniętym od wiatru, ale jednocześnie zapewniającym dobrą widoczność całej okolicy. Najlepiej umieścić go w pobliżu dużego drzewa iglastego, za ścianą budynku.

Kluczowe znaczenie w dokarmianiu ptaków ma regularność w serwowaniu pożywienia. Dlatego w karmniku na ptasich gości codziennie powinna czekać świeża porcja pokarmu. Dobrym pomysłem jest także umieszczenie w pobliżu karmnika także poidełka, gdyż ptakom w zimie często brakuje wody.

Resztki pożywienia i odchody trzeba regularnie usuwać, a by zachować czystość w karmniku.  Pamiętaj, by czyścić go gorącą wodą, by ograniczyć rozprzestrzenianie się chorób. Karmnik ustaw w ustronnym miejscu, która jest niedostępne dla psów, drapieżników i dzieci, z dala od „szklanych pułapek” np. wiat, okien itp.

Pamiętaj, by przestrzegać najważniejszych zasad dokarmiania ptaków.

Kiedy zacząć dokarmianie ptaków?

Ptaki potrzebują nieco czasu, by zaznajomić się ze swoją stołówką. Z tego względu dokarmianie ptaków najlepiej rozpocząć już późną jesienią – na przełomie września i października. W tym czasie należy wykładać jedynie niewielkie porcje pokarmu. Warto kontynuować dokarmianie ptaków aż do początku sezonu lęgowego (do kwietnia/maja), gdy pokarmu będzie pod dostatkiem. Ptaki wodne dokarmia się jedynie w czasie silnych mrozów, gdy zbiorniki wodne są całkowicie zamarznięte.

Dlaczego warto dokarmiać ptaki, czyli co jedzą ptaki zimą?

  • Zapotrzebowanie na energię u ptaków zimujących jest ściśle związane z ich wielkością i masą ciała. Mniejsze gatunki potrzebują więcej energii, by utrzymać prawidłową temperaturę. W czasie mroźnych dni mogą stracić nawet 10% masy ciała.
  • Zimą ptaki poświęcają nawet 3/4 czasu na poszukiwaniu pożywienia. Najbardziej intensywnie żerują rankiem i przed nastaniem zmroku. Łatwy dostęp do pokarmu pozwala ograniczyć straty energii, co często decyduje o przetrwaniu.
  • Co jedzą ptaki zimą? Ptaki zimujące chętnie korzystają nie tylko z pokarmu pozostawionego w karmnikach. Ale również z owoców znajdujących się w ogrodzie. Aby wzbogacić dietę ptaków zimą, warto posadzić w ogrodzie jarzębinę, bez czarny, kalinę, głóg. Zebrane jesienią owoce można zamrozić i serwować w chłodne dni ptakom.
  • Zimą ptaki mają szczególnie trudny dostęp do wody. W ptasiej stołówce powinna znaleźć się więc miseczka z ciepłą wodą.
  • Jesienią lepiej nie przeprowadzać gruntownych porządków w ogrodzie. Pozostawione chwasty to dla ptaków dodatkowe źródło pokarmu. Pod opadłymi liśćmi często kryją się owady, ślimaki i pająki, stanowiące prawdziwy rarytas dla pierzastych biesiadników.
  • Dokarmianie ptaków zimą to tylko jedna z form pomocy pierzastym zwierzakom. Aby pomóc ptakom przetrwać chłody, można zaoferować im zimowe noclegownie (np. budki lęgowe).

Zimą ptaki mają szczególnie trudny dostęp do wody. 

Pytania czytelników. Dokarmianie ptaków zimą w trosce o ptasie dobro

Czy można karmić ptaki chlebem?


Karmienie ptaków chlebem nie jest zalecane. Chleb, szczególnie biały, nie dostarcza odpowiednich składników odżywczych, które są potrzebne ptakom. Może też prowadzić do problemów zdrowotnych, takich jak kłopoty z trawieniem lub niedobory żywieniowe.

Jakie pożywienie dla ptaków będzie najlepsze?

Wybierając pożywienie dla ptaków, warto skupić się na produktach, które są zdrowe i dostarczają niezbędnych składników odżywczych. Dobrym pomysłem są:

  • Nasiona: takie jak proso, słonecznik czy siemię lniane, które są bogate w tłuszcze i białka.
  • Owady: dostarczają białka, które jest szczególnie ważne w diecie młodych ptaków.
  • Owoce: niektóre ptaki chętnie jedzą owoce, np. jabłka czy winogrona, które dostarczają naturalnych cukrów i innych składników odżywczych.

Czego nie wolno dawać ptakom zimą? Jakie jedzenie szkodzi ptakom

Podczas karmienia ptaków zimą ważne jest, aby unikać pewnych rodzajów pożywienia, które mogą im zaszkodzić. Oto lista produktów, których należy unikać:

  • Pieczywo: chleb nie dostarcza wystarczającej ilości składników odżywczych i może powodować problemy zdrowotne u ptaków.
  • Słone przekąski: takie jak orzeszki ziemne czy chipsy – mogą być szkodliwe dla ptaków z powodu wysokiej zawartości soli.
  • Zepsute lub spleśniałe jedzenie: takie pokarmy mogą zawierać toksyny lub szkodliwe mikroorganizmy.
  • Tłuste jedzenie: zbyt tłuste jedzenie może być trudne do strawienia dla ptaków.
  • Czekolada: jest toksyczna dla wielu zwierząt, w tym dla ptaków.
  • Pokarmy z dużą ilością cukru: sztucznie słodzone jedzenie nie jest odpowiednie dla ptaków i może powodować problemy zdrowotne.
  • Produkty mleczne: ptaki nie trawią dobrze laktozy zawartej w mleku i produktach mlecznych.
  • Resztki jedzenia zawierające sól lub przyprawy: mogą być szkodliwe dla ptaków.

autor: Marta Majewska

3 grudnia, 2021 1 Komentarz
3 FacebookTwitterLinkedinWhatsappEmail
PiesŻywienie psa

Przysmaki dla psa Brit Insects: zdrowa przekąska dla pupila

przez Pets Style 3 grudnia, 2021
przysmaki dla psa brit

Aby wspierać odpowiedzialną opiekę nad czworonogami, marka Brit zaproponowała opiekunom psów rewolucyjne smakołyki. Producent postawił sobie za cel zdrowe, ekologiczne, hipoalergiczne i smaczne przysmaki dla psa. Efekt zachwyca wszystkich zainteresowanych: właścicieli psów, weterynarzy i oczywiście – same psiaki! Naturalne przysmaki, apetyczne i chrupiące, są świetnym wyborem dla Twojego. Przysmaki dla psa Brit Insects zostały wyróżnione prestiżowym certyfikatem Diament Zoologii, który przyzwany jest najlepszym produktom na rynku.

Wybierasz zdrowie swojego psa? Wybierz przysmaki dla psa Brit Insects!

Świadomość opiekunów zwierząt domowych rośnie. Coraz lepiej wiedzą, jak prawidłowo karmić psy, czytać składy karm i zapewniać swoim pupilom opiekę zdrowotną. Znana miłośnikom zwierząt marka Brit, by wesprzeć odpowiedzialną opiekę, zaproponowała opiekunom czworonogów rewolucyjne smakołyki w opakowaniach po 100 g. Brit postawił sobie cel stworzyć przysmaki:

  • zdrowe,
  • ekologiczne,
  • hipoalergiczne,
  • smaczne.
brit insects with turkey

Przysmaki dla psa Brit Insects zachwycają wszystkich zainteresowanych: właścicieli psów, weterynarzy i oczywiście – same psiaki!

Przysmaki dla psa Brit z owadami: nowość dla wrażliwych psiaków

Producent zadbał o prosty skład smakołyków Brit Care Dog Crunchy Cracker Insects Snacks. Dlatego każdy przysmak to mieszanka hipoalergicznego białka z insektów oraz warzyw, owoców, ziół i witamin. Są dostępne w kilku wariantach smakowych, dzięki temu przysmaki smakują nawet wybrednym psom. Dodatkowo uzupełniają ich dietę w cenne składniki, niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu.

Przysmaki dla psa Brit mogą z radością schrupać zwierzaki z nadwrażliwością pokarmową lub alergiami. Prebiotyki i lekkostrawne składniki sprawiają, że możemy poczęstować pupila smaczkami bez obaw o problemy ze strony układu pokarmowego. W efekcie właściciele cenią linię przysmaków dla psa Brit Insects Snacks za wysoką przyswajalność. Co więcej, nagradzając psa podczas treningu lub wręczając smakołyk, który ma zapobiec nudzie.

Przysmaki dla psa Brit Insects mają w swoim składzie m.in.:

  • siemię lniane
  • zioła: tymianek, mięta, koper włoski
  • maliny, jabłka
  • oleje roślinne
  • serwatkę, prebiotyki
  • algi
  • dodatek mięsa i tłuszczy pochodzących z ryb
przysmaki dla psa brit

Przysmaki dla psa Brit Insects są pozbawione są
szkodliwych substancji.

Cenne kwasy omega-3 i omega-6 w przysmakach dla psa

Ważnym składnikiem w smakołykach marki Brit są kwasy omega-3 i omega-6. Obie substancje są niezbędne w dobrze skomponowanej diecie czworonoga (zarówno w wieku szczenięcym, jak i dorosłym). Pełnią także ważne funkcje w jego organizmie. Kwas omega-3 ma właściwości przeciwzapalne, jest także składnikiem niezbędnym do prawidłowego rozwoju układu nerwowego.

Omega-6 pozytywnie wpływa na stan skóry i sierści psa. Jest szczególnie istotny dla psów z problemami dermatologicznymi. Badania wykazują, że kwasy omega-3 i omega-6 mają także dobroczynny wpływ na układ sercowo-naczyniowy oraz pokarmowy.

przysmaki dla psa brit insects with tuna

Smakołyki dla psa Brit Insects zawierają dodatek tych substancji. Dzięki temu nagroda dla psiaka staje się równocześnie suplementem uzupełniającym jego dietę w cenne składniki odżywcze.

Ekologiczne przysmaki dla psa w duchu less waste

Rewolucyjny skład przysmaków dla psów dorosłych i szczeniąt zasługuje na szczególną uwagę. Białko pochodzi z owadów, czyli hipoalergicznego, ekologicznego źródła. Insekty zjadają odpady roślinne. Dzięki temu resztki zostają wykorzystane, a ślad węglowy jest znacznie obniżony. Do produkcji potrzeba znacznie mniej wody niż chociażby w przypadku wołowiny. Białko owadów to zdecydowanie bardziej ekologiczna alternatywa dla mięsa.

Brit Insects to źródło białka o prawie zerowym ryzyku wystąpienia alergii.

Przysmaki dla psa Brit z owadami dopracowane w każdym calu

Marka Brit Insects Snacks zadbała nawet o opakowania, które nadają się do recyklingu. Dzięki temu właściciele psów mają szansę wybrać ekologiczne smaczki, które kuszą atrakcyjną ceną i naturalnym składem.

Diament Zoologii dla przysmaków dla psa marki Brit

Przysmaki dla psów ras średnich i psów ras małych (a także dla czworonogów większych gabarytów) Brit Care Dog Crunchy Cracker Insects zostały wyróżnione prestiżowym certyfikatem Diament Zoologii. Eksperci z branży potwierdzili to, co nasze psiaki wiedzą od samego początku! Brit Care Insects to świetna, zdrowa przekąska w kilku atrakcyjnych wariantach smakowych. Chrupiące przysmaki dla psa Brit mogą być nagrodą podczas treningu lub sposobem na nudę w deszczowe dni. Przez żołądek do serca.

Opinia Diamenty Zoologii

Tak oceniła przysmaki dla psa Brit Insects – lek. wet. Dagmara Mieszkis-Święcichowska – członek kapituł, przyznającej certyfikat Diament Zoologii.

“Brit Care Dog Crunchy Cracker Insects to zdrowe smakołyki z białkiem owadów. Przysmaki dla psa Brit są aromatyczne, w ciekawych kształtach, przystępne cenowo i chętnie zjadane przez czworonogi. Dlatego można podawać je w formie przekąsek lub nagród w czasie nauki. Hipoalergiczne źródło białka w składzie to znakomita wiadomość dla alergików. Wartościowe składniki: kwasy omega-3 i omega-6 oraz dodatek ziół, owoców i warzyw, tworzą kompozycje pozytywnie wpływające na stan zdrowia. Natomiast ja wiem, że podaję moim psom zdrowe smakołyki. Testujemy różne smaki przy okazji treningów oraz szkolenia!”

przysmaki dla psa brit

Innowacja w żywieniu czworonogów: karma z owadami dla psów

Twojemu psu szczególnie zasmakowały przysmaki dla psa Brit z białkiem owadów? Wypróbuj także produkt Brit Care Insects & Fish. To karma z owadami szczególnie polecana wrażliwym psiakom ze skłonnościami do alergii pokarmowych. Jest idealna dla psów ras małych oraz psów ras średnich. Duże czworonogi także z przyjemnością wypróbują taką karmę, zwłaszcza jeśli zdążyły już polubić smaczki dla psa z linii Brit Insects.

lek. wet.

3 grudnia, 2021 0 Komentarze
1 FacebookTwitterLinkedinWhatsappEmail
Najnowsze posty
Starsze posty
Reklama

Kategorie

Uncategorized Sprzęt i akcesoria Podróż z kotem Filmy Zakładanie akwarium Konkursy Diamenty Zoologii Sprzęt akwarystyczny Inne zwierzęta Rośliny Aquascaping EKO Podróżowanie Wydarzenia Zdrowie i pielęgnacja Ryby Wywiady Sport i szkolenie Produkty dla kotów Gazeta Podróże z psem Zdrowie i pielęgnacja kota EKO Ciekawostki o kotach Żywienie ptaków i gryzoni Pielęgnacja psa Zdrowie psa Akcesoria dla psów Rasy kotów Poradnik Ciekawostki o psach Akwarystyka Quiz Lifestyle Ptaki & Gryzonie Dieta kota Porady Aktualności Rasy psów Żywienie psa Kot Pies
web-petsstyle-p!

Chcesz być na bieżąco? Zapraszamy na nasze media społecznościowe, szczególnie na Facebooka. Zachęcamy również do zapoznania się z ofertą naszego sklepu online z akcesoriami, karmami i przekąskami dla zwierząt!

Facebook Instagram Twitter

Pies

    • Rasy psów
    • Żywienie psa
    • Zdrowie psa
    • Eko pies
    • Pielęgnacja psa
    • Akcesoria dla psa
    • Sport i szkolenie
    • Ciekawostki o psach

Kot

    • Rasy kotów
    • Dieta kota
    • Zdrowie kota
    • Eko kot
    • Produkty dla kota
    • Podróż z kotem
    • Ciekawostki o kotach

Ptaki i gryzonie

    • Sprzęt i akcesoria
    • Zdrowie i pielęgnacja
    • Żywienie gryzoni

Akwarystyka

    • Aquascaping
    • Ryby akwariowe
    • Krewetki akwariowe
    • Rośliny akwariowe
    • Sprzęt akwarystyczny

@2025 – All Right Reserved. Designed and Developed by Elite Expo

  • Reklama
  • Redakcja
  • Polityka prywatności
  • Regulamin konkursu
PETS STYLE
  • Aktualności
  • Diamenty Zoologii
  • Pies
  • Kot
  • Akwarystyka
  • Ptaki & Gryzonie
  • Lifestyle
  • Quiz